FC Barcelona jest jednym z tych klubów piłkarskich, dla których hasło równości i "jedności w różnorodności" jest szczególnie ważne. Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, który wypada tradycyjnie 8 marca, "Duma Katalonii" postanowiła rozpocząć specjalną kampanię promującą równouprawnienie między płciami. Symbolem akcji jest "Lila Barca", czyli barwa powstała z połączenia dwóch kolorów, bordowego i granatowego, widocznych w herbie "Blaugrany" - to właśnie dlatego wiele materiałów zamieszczanych ostatnio przez FCB w sieci zawiera w sobie specyficzny odcień fioletowego: Robert Lewandowski ze specjalnym przesłaniem z okazji Dnia Kobiet. Wspomógł Marię Leon w akcji Głównym hasłem całego przedsięwzięcia jest sformułowanie "Równość jest w naszych barwach" - i takie też słowa wypowiedzieli Robert Lewandowski oraz zawodniczka żeńskiej drużyny Barcelony, Maria Leon. We wczesne środowe popołudnie na kanale YouTube ekipy z Camp Nou pojawił się specjalny materiał, w którym początkowo głos zabrał "Lewy": Zadaniem polskiego gwiazdora było przeczytanie kilku internetowych komentarzy dotyczących kobiecej piłki nożnej lub tekstów kierowanych wprost do futbolistek. "Idź do kuchni", "Gorąca z ciebie laska" - takie słowa odczytał m.in. "RL9" i... momentami był wręcz załamany poziomem takich i podobnych stwierdzeń. "Katastrofa" - stwierdził. Potem do akcji wkroczyła Leon. "Otrzymujemy tego typu wiadomości dzień w dzień tylko dlatego, że jesteśmy kobietami" - mówiła. "Dla nas wszystkich, będziemy dalej domagać się naszych praw z jasnym celem: by wszystkie kobiety, które przyjdą po nas, mogły zajść jeszcze dalej niż my" - skwitowała. FC Barcelona Femeni zaliczyła ostatnio serię wielkich sukcesów FC Barcelona Femeni, dla której gra Maria Leon, to obecnie jedna z najlepszych drużyn świata - w ubiegłym sezonie zdobyła ona mistrzostwo Hiszpanii i Puchar Królowej, a ostatnio zgarnęła też krajowy superpuchar. W 2021 r. FCBF z kolei triumfowała w Lidze Mistrzyń. Obecnie ekipa Femeni zmierza po kolejny ligowy tytuł, mając pięć punktów przewagi nad rywalkami z Realu Madryt. Można by więc rzec, że jest to sytuacja niemal bliźniacza w odniesieniu do wyników podopiecznych Xaviego Hernandeza, którzy jednak w Primera Division zdołali wyprzedzić "Królewskich" aż o dziewięć "oczek".