Nowy sezon La Ligi dla Roberta Lewandowskiego zaczął się dość niemrawo. W pierwszych dwóch meczach nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Przełamanie przyniosło spotkanie z Villarrealem. To dzięki trafieniu "Lewego" Barcelona wyszła na prowadzenie i ostatecznie "dowiozła" rezultat (4:3) do końca, dzięki czemu dopisała do dorobku trzy punkty. Także w ostatnim pojedynku z Osasuną gol Polaka okazał się decydujący. W 86. minucie gry wykorzystał rzuty karny. To ostatecznie sprawiło, że "Duma Katalonii" zwyciężyła 2:1 i teraz zajmuje trzecie miejsce w tabeli hiszpańskiej ligi. Wagę obecności Lewandowskiego na boisku, jego doświadczenia i umiejętności podkreślał niedawno Xavi Hernandez. Przy okazji nawiązał do presji, jaka ciąży na kapitanie reprezentacji Polski. Mimo to kibice Barcelony podjęli bolesną decyzję i umieścili "Lewego" na szarym końcu listy najlepszych zawodników katalońskiej drużyny. Ankietę opublikował serwis Sport.es. Biją na alarm ws. Roberta Lewandowskiego. A jednak, potężna degradacja Polaka Lamine Yamal zdecydowanie wyżej oceniony niż Robert Lewandowski. Kibice Barcelony bezlitośni "Jaką ocenę wystawiasz Barcelonie na początku sezonu?" - dopytują dziennikarze Sport.es. W plebiscycie można wystawić notę i całej drużynie i poszczególnym zawodnikom. Najlepiej wypada Frenkie de Jong ze średnią 7.73 (w 10-stopniowej skali). Na drugim miejscu jest Marc-Andre Ter Stegen (7.29), a podium zamyka Lamine Yamal (7.17). Ten ostatni to wielka nadzieja "Dumy Katalonii". Ma zaledwie 16 lat, a już jego gra robi duże wrażenie i pozwala sądzić, że za jakiś czas będzie decydował o sile zespołu. Zaimponował także Robertowi Lewandowskiemu, o czym ten mówił w ostatnim wywiadzie dla Eleven Sports i Meczyków. Tak czy inaczej na ten moment w oczach części fanów to Yamal wypada lepiej niż polski napastnik. W ankiecie Lewandowski zajmuje dopiero 14. miejsce ze średnią ocen 5.28. To poniżej średniej, jaką zebrała cała drużyna Barcelony (5.41). Gorzej ocenieni zostali Joao Cancelo (5.21), Raphinha (4.97), Joao Felix (4.95), Marcos Alonso (4.72) i Inigo Martinez (4.55). Do tej pory zagłosowało ponad 2 tysiące fanów. "Lewy" musi trochę poczekać, by podnieść swoje notowania w Hiszpanii. Na razie jest na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczami z Wyspami Owczymi (7 września, godzina 20.45) i Albanią (10 września, godz. 20.45) w ramach eliminacji do Euro 2024. Potem wróci do treningów z Barceloną przed spotkaniem z Betisem (16 września, godz. 21.00). Boniek reaguje na głośny wywiad "Lewego". Padły zdecydowane słowa. "Jednego Polak nigdy nie wybaczy"