FC Barcelona po pierwszym spotkaniu półfinałowym Copa del Rey prowadziła 1:0 nad Realem Madryt, jednak nie obroniła tej przewagi na Camp Nou. Przegrała z "Królewskimi" aż 0:4, a bramki strzelili Vinicius Junior oraz Karim Benzema (hat-trick). Media oczywiście są podzielone - te sprzyjające Realowi są bardzo zadowolone, a wśród katalońskich dziennikarzy panuje smutek. Robert Lewandowski na okładce "Sportu". "Barcelona upadła z hukiem" Szczególnie widać to po okładce "Sportu". Na jej tło wybrano czarny kolor, a nagłówkiem jest "Bolesny nokaut". Zdjęcie ukazuje Roberta Lewandowskiego trzymającego się za głowę, choć raczej trudno uważać go winowajcą środowej porażki. "Piłkarze Barcelony mogli zakończyć robotę w pierwszej połowie, ale ich błędy w obronie uskrzydliły Real. Pożegnali się z możliwością zdobycia Pucharu Króla, a zarazem potrójnej korony (licząc także Superpuchar i potencjalne mistrzostwo kraju - przyp. red.)". FC Barcelona zmiażdżona przez Real. Tytuł będzie miał inny smak Jak oceniasz występ "Lewego" w El Clasico? - Dołącz do dyskusji na FB "Ciężkie pożegnanie" - pisze z kolei "Mundo Deportivo", dołączając zdjęcie Raphinhi ze skrzywioną miną. "Barcelona upadła z hukiem i pożegnała się z potrójną koroną. Zespół Xaviego rozsypał się po pierwszym golu, a Benzema zakończył sprawę hat-trickiem" - czytamy. Dla "Los Blancos" czterobramkowa wygrana nad odwiecznym rywalem to wielka rzecz. Madrycki "As" z tej okazji wydał podwójną okładkę (pierwsza strona gazety połączona z ostatnią). "Lanie i finał" - skwitowano. Podkreślono świetną formę Eduardo Camavingi, Luki Modricia i Viniciusa, których występ nazwano "recitalem". Zaznaczono, że "Królewscy" mogą się już szykować na wyjazd do Sewilli, gdzie zagrają w finale rozgrywek przeciwko Osasunie. Wielka kontrowersja w El Clasico! Wszystko mogło być inaczej "Co za taniec!" - napisali z kolei dziennikarze "Marki". "Real w majowym finale po okazałym laniu nad Barceloną. Będzie to czterdziesty mecz madrytczyków o to trofeum. Hat-trick Benzemy po wielu jego okazjach" - zakończono. Wspomniana Osasuna jest prawdziwą rewelacją tej edycji Copa del Rey. Po drodze wyeliminowała Betis czy Sevillę, a w dwumeczowym półfinale po dogrywce na San Mames wyeliminowała Athletic Club. Na Estadio de la Cartuja czeka ją jeden z najtrudniejszych możliwych testów - ostatni finał przegrany przez Real miał miejsce w Superpucharze Europy w 2018 roku. Lewandowski "w rozpaczy". Posypały się gromy. Hiszpanie zadrwili z Polaka Z kolei Barcelona może się już skupić wyłącznie na dowiezieniu do mety mistrzostwa Hiszpanii. Jej przewaga w tabeli nad wiceliderem z Estadio Santiago Bernabeu wynosi aż dwanaście punktów. Barcelona - Real. Kipi od emocji, Gavi i Vinicius skoczyli sobie do gardeł