Lewandowski na szczycie, a tu nagle kubeł zimnej wody. To może stać się w meczu z Portugalią
Robert Lewandowski jest w doskonałej formie jeśli mowa o jego występach w FC Barcelona - dość powiedzieć, że nawet ostatnio w barwach "Dumy Katalonii" ustrzelił hat-tricka przeciwko Deportivo Alaves. Kapitan "Biało-Czerwonych" niedawno zdobył też gola w meczu kadry przeciwko Szkocji ale... mimo wszystko jeśli mowa o drużynie narodowej, to grozi mu pewien specyficzny antyrekord, który może zostać pobity podczas zbliżającego się hitowego starcia z Portugalią w Lidze Narodów...
Robert Lewandowski jest obecnie na szczycie tabeli strzelców Primera Division i z 10 bramkami na koncie wyprzedza w wyścigu o Trofeo Pichichi Ayoze Pereza z Villarrealu o dokładnie cztery "oczka". W swoich ostatnich pięciu występach dla FC Barcelona (licząc łącznie PD i Ligę Mistrzów) tylko raz nie kończył spotkania z co najmniej jednym golem w swym dorobku.
Ciekawa jest również u napastnika sytuacja związana z poletkiem kadrowym. Podczas poprzedniego, wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski "Lewy" błysnął w meczu Ligi Narodów przeciwko Szkocji, w którym zaliczył asystę oraz trafienie z rzutu karnego. Tutaj jednak warto nieco głębiej pochylić się nad sprawą...
Lewandowski błyszczy, ale... z jedną rzeczą ma problem. Przykra passa dla napastnika
Jak wyliczył Maciej Kmita, dziennikarz portalu "WP SportoweFakty", Lewandowski ma pewien problem jeśli mowa o skuteczności w zdobywaniu goli z gry w meczach "Biało-Czerwonych" o stawkę. 36-latek po raz ostatni zapisał przy swym nazwisku tego typu bramkę dokładnie 7 września 2023 roku w starciu z Wyspami Owczymi.
Jego niemoc w tej materii trwa na ten moment dokładnie 679 minut i nie brakuje już wiele, aby "RL9" pobił swój antyrekord z lat 2012-2013, kiedy to nie uzyskał trafienia z akcji przez całe 736 minut. Wnioski zdają się tu być banalnie proste.
Mecz Polska - Portugalia za pasem. Czy Robert Lewandowski się przełamie?
Jeśli lider "Orłów" nie chce wyrównać lub pobić tej niezbyt przyjemnej passy, to będzie on musiał w zbliżającej się potyczce z Portugalczykami pokonać bramkarza w ciągu 57 minut trwania futbolowego spektaklu. Oczywiście nie poprzez strzał z wapna na jedenastym metrze...
Mecz Polska - Portugalia zaplanowano dokładnie na 12 października, na godz. 20.45. Odbywające się na warszawskim PGE Narodowym spotkanie generuje naturalnie olbrzymie zainteresowanie, zwłaszcza że "Nawigatorom" jak to zwykle bywa ma przewodzić Cristiano Ronaldo.
