Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lewandowski na celowniku. Hiszpanie nie mogą uwierzyć. "Stracił rachubę"

Robert Lewandowski czy Harry Kane - kto będzie dziś górą w starciu FC Barcelona z Bayernem Monachium? To pytanie zadaje sobie obecnie wielu fanów i piłkarskich ekspertów. Ci z katalońskiego dziennika "Mundo Deportivo" wzięli na tapet postawę Polaka, wskazując jednoznacznie na klucz do jego kapitalnej dyspozycji. Zaznaczyli przy tym, że 36-latek jest o krok od pewnego wyjątkowego osiągnięcia. Choć może raczej należy to powiedzieć o jego trenerze - Hansim Flicku.

Hansi Flick i Robert Lewandowski
Hansi Flick i Robert Lewandowski/Javier Borrego / DPPI via AFP - Pedro Salado/Getty Images/AFP

Bayern Monachium przyjechał do stolicy Katalonii - na bój w Lidze Mistrzów z FC Barcelona - podbudowany ostatnim zwycięstwem 4:0 z VfB Stuttgart w Bundeslidze. Bohaterem tamtego spotkania został Harry Kane, który w trakcie drugiej połowy skompletował hat-tricka w zaledwie 23 minuty. Także "Duma Katalonii" będzie jednak chciała dziś postraszyć rywala swoim wybitnym snajperem, który wyrósł na początku tego sezonu na najskuteczniejszego napastnika na Starym Kontynencie. A jest to doskonale znany w szatni Bayernu Robert Lewandowski.

FC Barcelona - Bayern. Lewandowski przeanalizowany przez Hiszpanów. Cudowny wpływ Flicka

Reprezentant Polski rozegrał jak dotąd w tym sezonie 12 spotkań w barwach Barcelony. Strzelił w nich aż 14 goli (w tym 12 w rozgrywkach La Liga), dokładając do tego także dwie asysty. Poza tym "Lewy" prezentuje się znacznie lepiej niż jeszcze pod wodzą Xaviego Hernandeza. Zapomniał o wszelkich problemach technicznych, lepiej radzi sobie w pojedynkach z rywalami. Słowem - wyraźnie odżył.

Lewandowski strzela więcej goli, wykazuje się większą skutecznością, notuje więcej asyst, wygrywa więcej pojedynków i częściej odzyskuje piłkę w ostatniej tercji boiska

~ wyliczają dziennikarze "Mundo Deportivo", podpierając się zebranymi statystykami

Nie mają przy tym wątpliwości, że to wszystko jest zasługą jednego człowieka. A jest nim Hansi Flick - "klucz do wiecznej młodości Lewandowskiego".

- Robert Lewandowski stracił już rachubę, ile młodości musiał przeżyć. W wieku 36 lat, gdy niemal każdy elitarny piłkarz stoi u kresu swojej kariery, polski napastnik odzyskał werwę i strzelecki instynkt ze swoich najlepszych czasów - piszą katalońscy dziennikarze, nie mogąc wręcz uwierzyć w kapitalną skuteczność Polaka.

Zaznaczają przy tym, że Lewandowski jest już o krok, by Hansi Flick został w jego karierze trenerem numer jeden, jeśli chodzi o bramki zdobywane pod jego wodzą.

Jak dotąd z największej liczby trafień Polaka (103) mógł cieszyć się Juergen Klopp, prowadzący go w 103 spotkaniach Borussii Dortmund. Flick - biorąc pod uwagę także lata spędzone w Bayernie Monachium - widział z perspektywy ławki trenerskiej 97 bramek naszego piłkarza i to w zaledwie 83 meczach. Średnia Lewandowskiego pod batutą Niemca jest więc piorunująca. Dlatego obrona Bayernu Monachium w dzisiejszym starciu z Barceloną musi mieć się na baczności.

FC Barcelona – Sevilla 5:1. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Robert Lewandowski oraz Hansi Flick/JORGE GUERRERO / AFP / Swen Pförtner / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP
Hansi Flick/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem