Lewandowski ledwo wyjechał, a tu potężny cios z Hiszpanii. Bez litości dla Barcelony
W ostatnich meczach FC Barcelona nie prezentuje się tak, jak oczekiwałby tego trener Hansi Flick oraz kibice katalońskiej drużyny. Porażki z PSG i Sevillą musiały wywołać reakcję, a głos w sprawie zabrał, chociażby, legendarny gracz Realu Madryt, który postanowił ocenić nie tylko grę odwiecznych rywali, ale także ocenić ich szanse na sukces w tym sezonie. Nie brzmi to zbyt optymistycznie.

Dwie kolejne porażki to widok, do którego fani FC Barcelony zdążyli się już odzwyczaić, od kiedy na ławce trenerskiej katalońskiej ekipy zasiada Hansi Flick. Tym razem jednak ekipa Roberta Lewandowskiego uległa najpierw 1:2 z PSG w Lidze Mistrzów, a później Sevilli 1:4.
To sprawiło oczywiście, że piłkarze Barcelony znaleźli się w centrum uwagi, jednak nie do końca w pozytywnym sensie. Robert Lewandowski i jego kolegów, w kolejnych wypowiedziach dziennikarzy i ekspertów zostali bardzo surowo ocenieni, a swoim zdaniem na temat dyspozycji "Barcy" postanowił podzielić się również Toni Kroos.
Dopiero porażka, a tu cios dla Lewandowskiego i kolegów. Gwiazdor Realu brutalnie szczery
Były zawodnik Realu i jeden z ikonicznych dla "Królewskich" zawodników, po odwieszeniu korków na kołek, wraz ze swoim bratem prowadzi podcast "Einfach mal Luppen". Tam postanowił ocenić szanse odwiecznych rywali na sukces w tym sezonie. O jego słowach głośno zrobiło się już w Hiszpanii, za sprawą programu "El Chiringuito".
- Barça ma jeden z najatrakcyjniejszych stylów gry, jeśli nie najatrakcyjniejszy w całej Europie, ale myślę, że podejmują zbyt duże ryzyko. Jeden słabszy dzień Pedriego, Lamine'a czy Raphinhii i każda drużyna może z nimi wygrać - rozpoczął Niemiec.
Legenda Realu Madryt uważa także, że ekipa prowadzona przez Hansiego Flicka po raz kolejny będzie musiała przełknąć gorycz porażki w Champions League, bowiem nie wierzy on w ich ostateczny sukces w tym rozgrywkach.
- W zeszłym roku przydarzyło im się to w meczu z Interem, a w tym roku, czy to w 1/8 finału, ćwierćfinale, półfinale, czy finale, w pewnym momencie zmierzą się z takim przeciwnikiem, który może ich wyeliminować - przekonuje.
To jednak nie koniec, bo Kroos skupił się również na pracy swojego rodaka, Hansiego Flicka. Uważa on, że trener "Barcelony" musi zmienić styl gry swojej drużyny, bowiem w ostatnim kwadransie spotkania, jego podopieczni wyglądają już na krańcowo zmęczonych i to może przesądzić o ostatecznej porażce.













