Lewandowski leczy uraz, a tu nagłe wieści przed El Clasico. Tajny plan Flicka na Real
Już w niedzielę 26 października o godzinie 16:15 na Estadio Santiago Bernabeu rozegrane zostanie El Clasico, czyli mecz Realu Madryt z FC Barcelona. Goście przystąpią do niego w osłabionym składzie, a jednym z największych nieobecnych będzie Robert Lewandowski. Sztab szkoleniowy Hansiego Flicka ma jednak plan na to, aby w tym bardzo ważnym spotkaniu zdążył zagrać inny kluczowy zawodnik.

Polscy kibice chcący obejrzeć niedzielne El Clasico tym razem muszą pogodzić się z tym, że na murawie zabraknie Roberta Lewandowskiego. Polak nabawił się urazu w meczu reprezentacji Polski z Litwinami. Kontuzja ta okazała się poważniejsza, niż pierwotnie przypuszczał i wykluczyła go z gry m.in. w meczu z Realem Madryt.
Polak będzie zdecydowanie największym nieobecnym w drużynie Hansiego Flicka. Bardzo dużą stratą dla Niemca jest również nieobecność Joana Garcii - młodego bramkarza, który od kilku tygodni boryka się z urazem kolana. W bramce zastępuje go Wojciech Szczęsny.
Barcelona liczy na powrót tego piłkarza. W El Clasico może okazać się kluczowy
Mogło być jednak o wiele gorzej. Pojawiła się bowiem nadzieja, że w niedzielę gotowy do gry będzie zawodnik, który w ważnych meczach w poprzednim sezonie zawsze był dla Barcelony absolutnie kluczowy.
Raphinha, bo o nim mowa, opuścił pięć ostatnich spotkań z powodu urazu uda. Wiele wskazuje jednak na to, że Brazylijczyk zdąży wykurować się na El Clasico. Javi Miguel z dziennika "AS" podaje, że odbył on już część treningu z zespołem, a w najbliższy czwartek zgodnie z planem weźmie udział w całej sesji.
Jeśli plan Hansiego Flicka się zrealizuje, Raphinha otrzyma "zielone światło" od klubowych lekarzy przed meczem z Realem Madryt. To oznacza, że niemiecki szkoleniowiec będzie mógł wystawić go nawet w pierwszym składzie.
W poprzednim sezonie Raphinha przeciwko Realowi Madryt zdobył aż 5 goli i zanotował 2 asysty. W tej kampanii mamy jednak do czynienia z "Los Blancos" w lepszej formie niż przed rokiem. Tym bardziej obecność tak ważnego piłkarza może zmienić układ sił w tym ważnym spotkaniu. Dzięki powrotowi Raphinhi szanse Barcelony na uniknięcie porażki na Estadio Santiago Bernabeu wzrosły.
Możemy spodziewać się tego, że w linii ataku przeciwko Realowi Madryt zagrają Marcus Rashford i Lamine Yamal. Trzecim zawodnikiem najprawdopodobniej będzie Raphinha lub Ferran Torres, który właśnie otrzymał "zielone światło" do gry po wyleczeniu urazu.












