Lewandowski leczy kontuzję, a tu brutalna diagnoza. Flick pod ścianą, jest coraz gorzej
Problemy FC Barcelona w ostatnich meczach zauważalne są gołym okiem. Choć podopiecznym Hansiego Flicka udało się wygrać z Gironą w miniony weekend, styl i sposób zwycięstwa pozostawiały jednak sporo do życzenia. Coraz częściej pojawiają się głosy, że Niemiec musi rozważyć zmianę taktyki, jaką stosuje. Hiszpańscy dziennikarze wystawili przy tym brutalną diagnozę Robertowi Lewandowskiemu twierdząc, że nie do końca radzi sobie z bronieniem.

Coraz więcej wskazuje na to, że duża liczba zespołów w lidze hiszpańskiej, ale również drużyn z innych krajów, przystosowało się do sposobu gry FC Barcelona i założeń taktycznych wychodzących od Hansiego Flicka. W poprzednim sezonie Blaugrana potrafiła fenomenalnie grać wysokim pressingiem, co przekładało się na szybkie odbiory i co za tym idzie, szybkie ataki zespołu, dające wiele okazji podbramkowych. W dodatku rywali udawało się często łapać na spalonym.
Teraz wygląda to zgoła odmiennie. Choć Barcelona wciąż potrafi kreować sporo sytuacji strzeleckich, obrona nie jest już tak szczelna, jak miało to miejsce jeszcze kilka miesięcy temu. Wynika to m.in. z faktu, że przeciwnicy uczą się gry Dumy Katalonii i dostosowują do tego swoją taktykę. Widać to było przede wszystkim w starciu Blaugrany z Sevillą, które skończyło się porażką tych pierwszych 1:4.
Flick zmuszony zmienić taktykę? Lewandowskiemu wystawiono bolesną diagnozę
Już wtedy pojawiły się analizy pokazujące, że rywale potrafią omijać wysoko ustawioną linię obrony Barcelony. Powoli przebijały się więc opinie, że Flick musi pomyśleć nad inną taktyką. Okazuje się, że prośbę odnośnie zmiany strategii wysunął również dyrektor sportowy Dumy Katalonii, Deco. A donosi o tym hiszpańskie "ABC". Sami dziennikarze zauważają, że taktyka Flicka staję się coraz mniej skuteczna dla Barcelony, a jest orężem dla przeciwników.
"Deco prosi Flicka o cofnięcie linii obronnej o 10 metrów" - możemy przeczytać nagłówek w artykule autorstwa Salvadora Sostresa. "Deco zasugerował Flickowi, by cofnął linię obrony, bo rywale już nauczyli się działań obrony Barcelony, polegających na obracaniu się wokół własnej osi i podawaniu piłki na wolne pole, by zadać cios z kontrataku" - czytamy. W artykule wspomniano również o roli Roberta Lewandowskiego.
Zdaniem dziennikarza Polak nie jest już w stanie angażować się w takim stopniu w wysoki pressing, aby ten był skuteczny. "W drużynie, w której Lewandowski nie jest w stanie bronić, a Lamine Yamal nie chce bronić, równowaga szybko się zmienia, gdy Raphinha jest kontuzjowany" - oceniono. Zdaniem dziennikarza Flick nie skorzysta jednak z rady Deco i będzie chciał udowodnić, że jego plan wciąż sprawdza się dobrze, ale potrzeba do tego większego zaangażowania zawodników.















