Robert Lewandowski wyszedł na murawę stadionu w Porto, aby zdobywać kolejne gole w Lidze Mistrzów i dać swojemu zespołowi kolejne zwycięstwo. To spotkanie nie mogło jednak potoczyć się gorzej dla polskiego snajpera. W 22. minucie David Carmo agresywnie zaatakował nogi Roberta Lewandowskiego i spowodował jego uraz. Polak przez jakiś czas nie mógł podnieść się z murawy. Po chwili opuścił boisko i oddał się w ręce klubowych lekarzy. Lewandowski doznał kontuzji. Ucierpiał po ostrym wejściu rywala Robert Lewandowski wrócił jeszcze na boisku, ale ból okazał się zbyt silny, aby napastnik mógł kontynuować grę. W międzyczasie Ferran Torres rozgrzewał się do wejścia na murawę, a Polak spoglądał w kierunku ławki rezerwowych, dając Xaviemu Hernandezowi do zrozumienia, że jego pozostanie na placu gry jest niemożliwe. Kapitan reprezentacji Polski rzadko doznaje urazów na boisku. Jest to jego 113. występ w Lidze Mistrzów, a dopiero pierwszy raz opuścił on murawę w trakcie pierwszej połowy. Pierwsza odsłona tego meczu zakończyła się wynikiem 1:0 dla FC Barcelona. Jedynego gola przed przerwą (w doliczonym czasie gry) zdobył Ferran Torres, który w 34. minucie zastąpił Roberta Lewandowskiego na placu gry. W tym momencie nie wiadomo, jakiego rodzaju uraz przytrafił się Robertowi Lewandowskiemu. Miejmy nadzieję, że chodzi o zwykłe stłuczenie, a Polak będzie gotowy, aby pomóc reprezentacji Polski na zbliżającym się zgrupowaniu. "Biało-Czerwoni" w dniach 12 i 14 października zmierzą się z Wyspami Owczymi i Mołdawią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2024.