Po występach w Osasunie, Athleticu Bilbao i Bayernie Monachium 33-letni Javi Martinez zarabia na życie grając w drużynie Qatar SC. Jako były kolega z szatni Roberta Lewandowskiego, Javi Martinez już ostatnio wypowiadał się na temat Polaka w rozmowie z dziennikarzem Gerardem Romero. Jak przyznał nie dziwi się, że "Lewy" chce spróbować czegoś nowego. Teraz 33-latek zabrał głos w sprawie Roberta Lewandowskiego w wywiadzie dla WP Sportowych Faktów. - Jeśli faktycznie do tej pory Robert nie dostał konkretnej propozycji (przedłużenia kontraktu od Bayernu - przyp. red.), to jestem tym faktem mocno zdziwiony. Tu już coś konkretnego powinno być na stole. Mówimy o piłkarzu, który jest gwarancją kilkudziesięciu bramek w sezonie. W moim odczuciu na tym etapie Lewandowski powinien już mieć ofertę ze strony Bayernu - przyznał Javi Martinez. Robert Lewandowski i... ciasteczka! Zaskakująca anegdota Javiego Martineza Hiszpan opowiedział także ciekawą anegdotę z ciasteczkami i Robertem Lewandowskim w roli głównej. - Po wspólnych posiłkach w Bayernie można było wypić kawę. Wiadomo, dla niektórych to część rytuału. I pamiętam to jak dziś. Do kawy zawsze serwowano ciasteczka. Robert nigdy swojego nie ruszył. Zawsze mówił, że to dodatkowy cukier, a przecież cukru trzeba pilnować. Kończyło się z reguły tak, że ja zjadałem i swoje ciasteczko, i jego. Utkwiło mi to w głowie jako przykład. Lewandowski to fizyczna bestia. Ja rozumiem, że kluby boją się, że w ciągu roku kondycja piłkarza 30+ może się mocno obniżyć, ale według mnie nie ma takich obaw co do Lewandowskiego. Właśnie dzięki temu, jak się prowadzi - powiedział były piłkarz Bayernu Monachium. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz skróty z wczoraj!