Viktoria Pilzno najpewniej na długo zapamięta spotkanie z rozpędzonym Robertem Lewandowskim. W pierwszym meczu tegorocznej fazy grupowej Ligi Mistrzów nasz reprezentant strzelił rywalowi z Czech trzy gole, doprowadzając do ekstazy kibiców zgromadzonych, a "Duma Katalonii" mogła cieszyć się z okazałego zwycięstwa 5:1. Tym samym "Lewy" pobił kolejny rekord. Został pierwszym piłkarzem w historii, który zdobył hat-tricka w rozgrywkach Ligi Mistrzów w barwach trzech różnych klubów. W przypadku Polaka były to poza Barceloną rzecz jasna także Borrussia Dortmund oraz Bayern Monachium. Liga Mistrzów. Robert Lewandowski... Monakijczykiem? Koszmarny błąd po meczu FC Barcelona Wyliczyli to statystycy z profilu OptaJose, popełniając przy tym... koszmarny błąd! Pisząc o rekordzie Roberta Lewandowskiego, przedstawili go bowiem jako reprezentanta... Monako! Flaga tego państwa została bowiem postawiona obok nazwiska Polaka. Taką wpadkę śmiało można nazwać graficznym "czeskim błędem". Sęk w tym, że nie pierwszy raz ktoś "zmienia narodowość" Roberta Lewandowskiego. Taka sytuacja miała już nawet raz miejsce po transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona. Wówczas nikt nie spodziewał się, że nowy klub naszego reprezentanta nazwie go... "niemieckim napastnikiem". Zobacz także: Robert Lewandowski zdobywa hat-tricka, Zbigniew Boniek reaguje. Zaskakujące wyznanie byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tak porównał się do napastnika FC Barcelona