W starciu z Villareal przez pierwsze pół godziny utrzymywał się bezbramkowy remis, a potem kapitan reprezentacji Polski potrzebował zaledwie pięciu minut, by ustawić swoją drużynę w bardzo komfortowej pozycji. Oba gole Polaka były zresztą pokazem jego szerokiego wachlarza umiejętności. Najpierw świetnym przyjęciem zgubił bramkarza i obrońców, a przy drugim golu popisał się pięknym strzałem sprzed pola karnego. La Liga. Robert Lewandowski już na czwartym miejscu w rankingu najskuteczniejszych Polaków w historii La Liga Polski snajper ma już 11 goli w tym sezonie La Liga, co daje mu oczywiście pozycję lidera w wyścigu o trofeum Pichichiego, przyznawane najlepszemu strzelcowi ligi w danym sezonie. Lewandowski potrzebował też zaledwie 10 meczów, by wskoczyć na czwarte miejsce w klasyfikacji najlepszych polskich strzelców w historii hiszpańskiej elity. Po czwartkowym meczu wyprzedził w niej Jacka Ziobera, który w czasie dwuletniego pobytu w Osasunie zdobył 10 bramek. Przed Lewandowskim są w tej chwili jeszcze Wojciech Kowalczyk, Roman Kosecki i Jan Urban. Pierwszą dwójkę "Lewy" powinien wyprzedzić jeszcze w tym sezonie, bo mają oni na koncie odpowiednio 14 i 22 trafienia. Więcej czasu z pewnością będzie potrzebował by przejąć pierwsze miejsce od Urbana, który w barwach Osasuny i Realu Valladolid zdobył łącznie 48 bramek na poziomie La Liga. Patrząc po skuteczności Lewandowskiego prawdopodobnie uda mu się to na początku przyszłego sezonu, z pewnością jednak chciałby powtórzyć również inne osiągnięcie byłego trenera Legii Warszawa czy Lecha Poznań. Urban w grudniu 1990 roku zdobył hat-tricka w wyjazdowym meczu z Realem Madryt, a Osasuna wygrała tamto pamiętne starcie 4:0. Najbliższą okazję do poprawy swojego bilansu Lewandowski będzie miał już w niedzielę 23 października, kiedy Barcelona o 21:00 zagra w Bilbao z Athletikiem.