33-letni Lewandowski rano wyleciał z Hiszpanii i w nocy czasu europejskiego zameldował się w Fort Lauderdale, gdzie od soboty przebywa ekipa "Blaugrany". Klub ze stolicy Katalonii budował napięcie prezentując film z podróży wzdłuż wybrzeży Florydy, a później prosił fanów o zgadnięcie, kto do nich "zaćwierka" na Twitterze. Wreszcie pojawiło się nagranie. Robert Lewandowski zwrócił się do kibiców Barcelony "Cules, jestem bardzo szczęśliwy, że dołączam do Barcelony. Forca Barca!" - zwrócił się do sympatyków zespołu ze stadionu Camp Nou ubrany w klubowy dres Lewandowski z budki ratowniczej nad brzegiem oceanu. Polski napastnik w USA przejdzie testy medyczne, a następnie podpisze indywidualną umowę z jednym z najbardziej znanych i popularnych klubów sportowych świata. Wtedy formalnie zostanie piłkarzem. "Lewy" już 30 maja, na zgrupowaniu kadry narodowej, powiedział, że jego historia z Bayernem dobiegła końca. W monachijskim klubie występował od 2014 roku. Spekulacje na temat jego transferu trwały półtora miesiąca. W sobotę zarówno mistrz Niemiec, jak i Barcelona potwierdziły, że osiągnęły porozumienie ws. transferu. Ma kosztować 50 mln euro. W poniedziałek Lewandowski powinien po raz pierwszy trenować z nowymi kolegami. We wtorek czasu miejscowego "Barca" rozegra pierwszy mecz kontrolny w USA - z Interem Miami. 23 lipca zmierzy się w Las Vegas z Realem Madryt, a trzy dni później w Dallas z Juventusem Turyn. W ostatni dzień lipca wicemistrz Hiszpanii w Nowym Jorku zagra z miejscową drużyną Red Bulls. Niewykluczone, że w którymś z nich Lewandowski zadebiutuje w barwach 26-krotnego mistrza Hiszpanii, 31-krotnego zdobywcy krajowego pucharu, który pięć razy sięgnął po Puchar Europy. Oficjalna prezentacja Lewandowskiego jako nowego gracza Barcelony na Camp Nou odbędzie się prawdopodobnie na początku sierpnia.