Latem 2021 roku władze FC Barcelona uznały, że do klubu trzeba sprowadzić napastnika światowej klasy. Takiego, jakim w drużynie bez wątpienia był Luis Suarez. Urugwajczyk opuścił "Dumę Katalonii" rok wcześniej, a luka po jego odejściu była niesamowicie widoczna. Postawiono więc na przyjaciela Lionela Messiego, czyli Sergio Aguero. Argentyńczyk przychodził do FC Barcelona jako gwiazda światowego formatu. Bardzo możliwe, że zawodnik na Camp Nou przeżyłby drugą młodość i do spółki z Messim dał kibicom wiele radości. Niestety, jego plany pokrzyżowały problemy z sercem. Sergio Aguero na konferencji prasowej ze łzami w oczach poinformował, że nie będzie w stanie kontynuować gry w piłkę na profesjonalnym poziomie. Po zaledwie 4,5 miesiąca został zmuszony do przedwczesnego przejścia na sportową emeryturę, z której już nie wrócił. Pilna wiadomość ws. Lewandowskiego. To może zaważyć na występie w El Clasico Aguero musiał opuścić Barcelonę przez problemy z sercem. Dziś komplementuje Lewandowskiego Zimą FC Barcelona sprowadziła innego napastnika. Pierre-Emerick Aubameyang przeszedł do klubu z Katalonii za darmo, ale mimo niezłej gry nie zagrzał w nim miejsca na dłuższy czas. Barcelona sprzedała go do Chelsea po zaledwie ośmiu miesiącach, ponieważ w międzyczasie sprowadziła już napastnika, który miał być docelowym następcą Sergio Aguero. Tym piłkarzem był, rzecz jasna, Robert Lewandowski. Polak w Barcelonie rozgrywa już trzeci sezon i w jego pierwszej połowie prezentuje się wręcz fenomenalnie i przoduje w klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej. Kiedy cały świat myślał, że polski napastnik się skończył, ten znów zaskoczył wszystkich swoimi umiejętnościami. Dziś Robert Lewandowski ma 34 lata i nie wygląda na piłkarza, któremu spieszy się do przejścia na emeryturę. Serio Aguero w rozmowie z "Mundo Deportivo" w pięknych słowach skomplementował Polaka, który, jego zdaniem, mógłby grać jeszcze nawet przez osiem czy dziewięć lat. Jak widać, Lewandowski cieszy się wielkim uznaniem jednego ze swoich poprzedników w FC Barcelona. Następną okazję do strzelenia kolejnych goli Polak będzie miał już w sobotę. Dokładnie o godzinie 21:00 czasu polskiego wybiegnie na murawę Santiago Bernabeu, aby zmierzyć się z Realem Madryt w słynnym El Clasico. ,