"Lewy" nie trafił do siatki w lidze hiszpańskiej tylko w pierwszej kolejce, kiedy Barcelona bezbramkowo zremisowała z Rayo Vallecano. Potem w każdym z pięciu meczów strzelał przynajmniej gola. W zestawieniu Złotego Buta w tym sezonie osiem goli na razie nie daje jednak 34-letniemu kapitanowi "Biało-Czerwonych" miejsca nawet w pierwszej dziesiątce. Sensacyjnym liderem jest Amahl Pellegrino. Norweg zdobył 19 bramek dla FK Bodø/Glimt i w sumie zgromadził 28,5 punktu. 32-latek wyprzedza rodaka Erlinga Haalanda. Nowy nabytek Manchesteru City strzelił 11 goli, co daje mu 22 punkty. Potem w klasyfikacji trudno jednak odnaleźć znane nazwiska. Kolejne miejsca na liście zajmują bowiem: Alexander Jeremejeff (21 punktów), Bobur Abdicholikow (20), Ole Christian Saeter (19,5), Raimonds Krollis, Zakaria Beglariszwili (obaj po 19), Sölvi Vatnhamar (18), Nökkvi Thórisson i Marcus Antonsson (obaj po 17), Tobias Heintz (16,5), Veton Berisha i dopiero pojawiają się - Lewandowski i Neymar (wszyscy po 16). Za nimi jest m.in. Francuz Kylian Mbappe z 14 punktami. Kto wygra Złotego Buta w sezonie 2022/23? Jak widać na razie na liście do wygrania Złotego Buta dominują piłkarze z lig rozgrywanych systemem wiosna-jesień. Trudno jednak przypuszczać, aby oni liczyli się w końcowym rozrachunku. Tym bardziej, że największe ligi mają wyższy współczynnik (razy dwa w przypadku angielskiej czy hiszpańskiej), więc w takiej sytuacji Haaland i Lewandowski są na zdecydowanie lepszej pozycji. Kto jeszcze może się włączyć w ich walkę o tytuł najlepszego strzelca w Europie? Widać, że Neymar i Mbappe też są mocni, a PSG jako dominator na francuskim rynku może zdobywać wiele bramek. Lewandowski to triumfator dwóch ostatnich edycji Złotego Buta.