FC Barcelona przystępowała do meczu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck po skromnej wygranej 1:0 z Realem Sociedad w rozgrywkach La Liga. W starciu z ekipą z Kraju Basków podopieczni trenera Xaviego Hernandeza... delikatnie mówiąc nie zachwycili, lecz zdołali ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jedyną bramkę zdobył już w doliczonym do drugiej połowy czasie gry urugwajski obrońca Ronald Araujo. We wtorek, w starciu z Szachtarem, piłkarze FC Barcelona zaprezentowali się jednak jeszcze gorzej. Nie dość, że w pierwszej połowie nie zdołali oddać choćby jednego celnego strzału - siódmy raz od czasu przejęcia drużyny przez Xaviego - to jeszcze sami stracili gola po uderzeniu głową w wykonaniu Danyło Sikan. Szkoleniowiec mistrza Hiszpanii próbował reagować, dokonując zmian, lecz jego drużyna przegrała 0:1. Nie pomógł jej nawet Robert Lewandowski, który wybiegł na murawę od pierwszej minuty i pierwszy raz po kontuzji rozegrał cały mecz. Burza wokół Lewandowskiego, grzmią o "oszustwie" Niemców. Cios dla Polaka Liga Mistrzów: Szachtar - FC Barcelona. Lewandowski oceniony przez media Występ reprezentanta Polski i jego kolegów wzięli po spotkaniu pod lupę hiszpańscy dziennikarze. W pomeczowych ocenach Robert Lewandowski został... pochwalony za wykonaną pracę. Zaznaczono przy tym, że "Lewy" nie mógł liczyć na podania od kolegów, które mógłby zamienić na bramki. - Robert Lewandowski był agresywny, energiczny od pierwszej minuty. Miał już wręcz dość pressingu. Wykonywał niestrudzoną pracę, która nie została jednak nagrodzona, ponieważ nie otrzymał żadnej dogodnej piłki. Wszystko dużo go kosztowało. Każdy ruch był jak bitwa. Polak wykonał olbrzymią pracę - czytamy na łamach katalońskiego "Sportu". - Po raz kolejny na murawie był zupełnie obcy. Polak nie przeżywa obecnie swojego najlepszego momentu. Był odcięty od asyst. Nie próbował oddawać strzałów i nic nie wymyślił - dodali eksperci "Mundo Deportivo". Eksperci z tego dziennika przyznali "Lewemu" - podobnie jak kilku innym piłkarzom - notę "6" - drugą najwyższą w zespole. Wyżej oceniony został tylko bramkarz FC Barcelona - Marc-Andre ter Stegen, który w kilku sytuacjach ocalił "Dumę Katalonii" przed jeszcze bardziej dotkliwą porażką. Niewiarygodnie, to brzmi jak koszmar. Fatalne fakty dla Roberta Lewandowskiego