W piątek Robert Lewandowski mógł celebrować piękną chwilę, wieńczącą niespokojne tygodnie, podczas których musiał walczyć o odejście z Bayernu Monachium. Polak w końcu dopiął swego i w piątek został oficjalnie zaprezentowany jako nowy piłkarz FC Barcelona, a na Camp Nou przywitało go ponad 57 tysięcy kibiców. Na stadionie nie zabrakło także bliskich Roberta Lewandowskiego. Kapitana reprezentacji Polski wspierali między innymi mama Iwona oraz żona - Anna Lewandowska, która po prezentacji opowiedziała o towarzyszących jej emocje. Prezentacja Roberta Lewandowskiego. Anna Lewandowska: Zrobiliśmy "wielkie wow" - To dla nas wyjątkowy dzień. Bardzo przeżywaliśmy cały proces transferowy. Ale fajnie, bo przyleciały mamy, jest siostra Roberta, są nasi przyjaciele - te najbliższe osoby, które były przy nas i nas wspierały. Więc muszę przyznać, że dzisiaj zrobiliśmy "wielkie wow". Chyba się nie spodziewaliśmy takiego wydarzenia, jakie było dzisiaj - powiedziała Anna Lewandowska w rozmowie wyemitowanej przez portal Meczyki.pl. - Czy dziwnie patrzy się na Roberta w innej koszulce? Na pewno. Ja zawsze będę miała wielki sentyment do Bayernu, zawsze będę miała wielki sentyment do Niemiec i będę powtarzała, że dla mnie to było niesamowite doświadczenie. Myślę, że inne niż tutaj, ale wiem też, że płynie we mnie być może trochę taka hiszpańska krew i będziemy mieli tutaj wspaniały czas - dodała. Po prezentacji, czas na pierwszy mecz Roberta Lewandowskiego na Camp Nou. Dojdzie do niego najprawdopodobniej już w niedzielę, gdy o godzinie 20.00 FC Barcelona zmierzy się z ekipą Pumas UNAM w meczu o Trofeum Gampera.