Piłkarze FC Barcelona wrócili do treningów po przerwie świątecznej w piątek 29 grudnia. Robert Lewandowski postanowił jednak wyłamać się poza ten schemat, skracając swój urlop i stawił się w ośrodku szkoleniowym "Dumy Katalonii" dzień wcześniej, by odbyć trening indywidualny. Być może była to reakcja na przybycie do klubu nowego rywala - Vitora Roque, który zdaniem części ekspertów, a także kibiców "Blaugrany" może wygryźć reprezentanta Polski z pierwszego składu mistrza Hiszpanii. Jak donosiły hiszpańskie media, trener FC Barcelona Xavi Hernandez długo zastanawiał się, co z jednostką treningową 1 stycznia. Ostatecznie zdecydował, że jego podopieczni będą musieli stawić się na noworocznych zajęciach. Już 4 stycznia czeka ich bowiem wyjazdowy mecz La Liga z ekipą Las Palmas, a "Barca" nie może sobie pozwolić na kolejną utratę punktów. Jej strata do lidera tabeli - Realu Madryt wynosi bowiem obecnie siedem punktów. Robert Lewandowski i Anna Lewandowska szaleją na sylwestrowej kolacji. Co za taniec gwiazdy FC Barcelona Noworoczny trening miał jednak wystartować dopiero o godzinie 18.00. Tak, by piłkarze FC Barcelona mogli spędzić sylwestrową noc na swój własny sposób witając 2024 rok. Robert Lewandowski skorzystał z okazji i wraz ze swoją żoną Anną Lewandowską wziął udział w balu wraz ze znajomymi, czym para pochwaliła się w mediach społecznościowych. Anna Lewandowska opublikowała przy tym nagranie z kamery kręcącej się wokół stojącej na podeście osób, która w ostatnim czasie jest popularną atrakcją na wielu imprezach. Film z szalonym tańcem państwa Lewandowskich błyskawicznie zrobił furorę w sieci, rozchodząc się w mediach społecznościowych. Taneczne popisy Roberta Lewandowskiego i Anny Lewandowskiej odnotowały także hiszpańskie media sportowe. Nagranie opublikowało między innymi internetowe wydanie słynnego dziennika "Marca". Dziennikarze katalońskiego "Sportu" zaznaczyli natomiast, że Robert Lewandowski "dał z siebie wszystko" na parkiecie, by tanecznym krokiem przywitać nowy rok 2024.