Anna i Robert Lewandowscy od lat już zaliczani są do grona najpopularniejszych par w świecie polskiego show-biznesu. Oboje jednak z pewnością zasłużyli na tak wielką rozpoznawalność. 35-latka przed długie lata reprezentowała nasz kraj na arenach międzynarodowych jako karateczka i odnosiła naprawdę imponujące sukcesy. Obecnie spełnia się w roli trenerki fitness i przedsiębiorczyni. Jest właścicielką kilku dobrze prosperujących firm i marek, które łączy jeden wspólny cel - promocja zdrowego stylu życia. Robert natomiast przez wiele lat brylował w niemieckiej ekstraklasie jako zawodnik Borussii Dortmund i Bayernu Monachium, a od lata 2022 roku jest napastnikiem hiszpańskiego klubu FC Barcelona. Anna Lewandowska poeksperymentowała na córce. Efekt widać gołym okiem Anna i Robert Lewandowscy pokazali umięśnione ciała. Zaskakująca reakcja internauty Małżonkowie aktywnie działają w mediach społecznościowych, gdzie dzielą się nowinkami z życia zawodowego. Więcej informacji na temat prywatnego życia trenerki fitness, piłkarza i ich córek przekazuje Anna, która na bieżąco relacjonuje w sieci, co dzieje się u niej i jej bliskich. W ostatnich dniach 35-latka chwaliła się nagraniami i zdjęciami z zagranicznych wakacji, na które wybrała się wraz z mężem i córkami. W jednym z ostatnich wpisów trenerka fitness i jej mąż postanowili zapozować do zdjęć w strojach kąpielowych i zaprezentować swoje umięśnione ciała. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Pod adresem byłej karateczki i kapitana reprezentacji Polski w piłce nożnej od razu posypały się komplementy. "Ale forma - nie zapominajmy, że to wynik ciężkiej, systematycznej pracy i wielu wyrzeczeń", "Fajny ten partner treningowy, a jaką piękną formę obydwoje prezentujecie", "Nie mogę się napatrzeć", "Najgorętsza para na świecie", "Nawet ciężko mi sobie wyobrazić ile pracy i samodyscypliny kosztowało uzyskanie takiej formy. Szacun" - komentowali pod wpisem. Jeden z internautów postanowił pójść o krok dalej i zwrócił się bezpośrednio do Anny Lewandowskiej. "Anno!!! Ty już przechodzisz samą siebie a nawet przeskakujesz. Posągi greckich bogiń czują się zawstydzone" - napisał. Ledwie Marina urodziła córkę, a już takie niepokojące wieści. Mówi o okropnym bólu