Pizarro, po zakończeniu kariery zawodniczej, pozostał w kręgu Bundesligi. Dziś jest ekspertem Viaplay - serwisu streamingowego, dla którego analizuje mecze niemieckiej elity piłkarskiej. W wywiadzie dla "Super Expressu" odniósł się do pytania, jak wiele Bundesliga straci na odejściu Lewandowskiego. - Robert to oczywiście świetny zawodnik. Wykonywał kapitalną robotę zarówno dla Bayernu, jak i swojej kadry. To duża strata dla Bundesligi, ale sądzę, że jego decyzja była podyktowana chęcią spróbowania się w innej lidze, kraju. Ale Bundesliga to wielka liga, ma mnóstwo świetnych graczy, rozwija się. Przyjdą nowi gracze, Bundesliga dalej będzie oglądana na całym świecie - zapewniał Peruwiańczyk. Dlaczego Robert Lewandowski przeniósł się do Barcelony? Rozstanie polskiego napastnika z klubem nie przebiegało w sielankowej atmosferze. Wielotygodniowa saga przypominała raczej wojnę na wyniszczenie. Obie strony nie szczędziły sobie uszczypliwości w mediach. - To wszystko nie było takie proste. Bayern nie zaoferował Lewandowskiemu przedłużenia kontraktu i ten był trochę zły. Sprawy zaczęły rozgrywać się na ostro. W tego typu transferach mnóstwo jest spraw zakulisowych, których nie widzimy. Najważniejsze jest jednak to, że Robert poszedł do klubu, do którego chciał iść, a Bayern ma nowych piłkarzy. Na koniec wszystko zakończyło się dobrze. Robert będzie dobrym wzmocnieniem dla Barcelony - powiedział 43-latek. Relacje piłkarza i klubu zostały na tyle mocno nadszarpnięte, że transfer był jedynym rozwiązaniem. Pizarro życzy więc młodszemu koledze wszystkiego najlepszego w nowym miejscu pracy. - To świetny gracz, ma niesamowite umiejętności i strzela mnóstwo goli. Jest też świetnym człowiekiem i chciałbym, żeby w Barcelonie również był tak wielką gwiazdą - zakończył zawodnik. Jakub Żelepień, Interia