Flick osiągał sukcesy właśnie w Bayernie, z którym wywalczył wszystkie możliwe trofea, począwszy od mistrzostwa Niemiec, poprzez Ligę Mistrzów i klubowe mistrzostwo świata. Wtedy jego podopiecznym był Robert Lewandowski, z którym teraz spotkał się w Barcelonie. Po pracy w Monachium niemiecki szkoleniowiec został selekcjonerem reprezentacji swojego kraju, ale tam poszło mu już gorzej, ostatecznie został zwolniony. Prawie rok później Flick przejął "Dumę Katalonii", gdzie na razie idzie mu wyśmienicie. Zespół pod jego wodzą jest liderem La Liga, w której stracił punkty tylko w przegranym spotkaniu z Osasuną Pampeluna, a "Lewy" ponownie bryluje wśród snajperów. La Liga. Robert Lewandowski u Flicka strzela jak miło W ostatniej kolejce Barcelona nie dała szans Sevilla FC, zwyciężając aż 5-1. Katalończycy zapewnili sobie triumf praktycznie już do przerwy, gdy prowadzili 3-0. Lewandowski trafił do siatki w 24. minucie z rzutu karnego, otwierając wynik, a także w 39. minucie, gdy podwyższył na 3-0. Stojący blisko przed bramką reprezentant Polski zmienił wówczas lekko lot piłki po strzale, jaki oddał Brazylijczyk Raphinha. "Lewandowski, nie do zatrzymania" - zatytułowała swoją depeszę hiszpańska agencja EFE. Polak z 12 golami zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga. O tym, jak wielka jest jego przewaga świadczy fakt, że kolejni zawodnicy mają na koncie... połowę jego dorobku, czyli sześć bramek - Ayoze Perez (Villarreal) i słynny Kylian Mbappe z Realu Madryt. 36-letni napastnik ma również inne powody do satysfakcji. Jeżeli brać pod uwagę dorobek strzelecki w pięciu najlepszych ligach Europy, to Lewandowski - były zawodnik niemieckich klubów Borussii Dortmund i właśnie Bayernu - zaliczył w karierze już 366 trafień (z czego dla BVB 74, a dla Bayernu - 238). Dzięki temu poprawił o jedno trafienie wynik legendarnego Niemca Gerda Muellera, a lepszy bilans od Polaka mają tylko Argentyńczyk Lionel Messi (496) i Portugalczyk Cristiano Ronaldo (495). Obaj grają obecnie poza Europą. La Liga. Piłkarze są w formie pod wodzą Flicka Na pewno duża w tym zasługa Flicka, którego pracę w Barcelonie ocenił słynny Heynckes. Heynckes największy sukces z Bawarczykami święcił w sezonie 2012/13, kiedy wygrał z nimi potrójną koronę. "Dumę Katalonii" czekają w tygodniu dwa ważne spotkania: 23 października z Bayernem w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów i trzy dni później El Clasico przeciwko Realowi na wyjeździe, który w tabeli La Liga jest trzy "oczka" za Barceloną.