Niedziela to był bardzo dobry dzień dla <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelony</a>. Już wczesnym popołudniem okazało się, że punkty stracił najgroźniejszy rywal w walce o mistrzostwo Hiszpanii. "Królewscy", którzy bronią tytułu z poprzedniego sezonu, <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-samoboj-i-zmarnowany-rzut-karny-ta-kleska-realu-madryt-moze-,nId,6579016" target="_blank" rel="noreferrer noopener">przegrali bowiem na wyjeździe</a> z <a class="db-object" title="Mallorca" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-mallorca,spti,7974" data-id="7974" data-type="t">Mallorcą</a> 0-1. Tak więc, kiedy podopieczni Xaviego, wieczorem przystępowali do meczu z <a class="db-object" title="Sevilla FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sevilla-fc,spti,3392" data-id="3392" data-type="t">Sevilla FC</a> na Camp Nou, wiedzieli, że mogą powiększyć przewagę. I to zrobili, choć do przerwy nie było goli. Potem jednak gospodarze <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-fc-barcelona-nokautuje-rywali-z-fc-sevilla-ale-gdzie-jest-le,nId,6579117" target="_blank" rel="noreferrer noopener">trzy razy trafili do siatki</a>, a dokonali tego: <a class="db-object" title="Jordi Alba" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jordi-alba,sppi,2143" data-id="2143" data-type="p">Jordi Alba</a>, <a class="db-object" title="Gavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-gavi,sppi,3101" data-id="3101" data-type="p">Gavi</a> i <a class="db-object" title="Raphinha" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-raphinha,sppi,14281" data-id="14281" data-type="p">Raphinha</a>. Tym razem <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Lewandowski</a> nie wpisał się na listę strzelców, ale nadal pozostaje liderem klasyfikacji snajperów, z 14 bramkami na koncie. "+ 3 punkty" - napisał polski napastnik po zakończeniu spotkania. I to jest najważniejsza informacja, ponieważ dzięki kolejnemu zwycięstwu Barcelona ucieka rywalom i jest coraz bliżej wywalczenia mistrzostwa Hiszpanii, z którego poprzednio cieszyła się w 2019 roku. FC Barcelona. Podopieczni Xaviego grają skutecznie W tym sezonie widać pracę Xaviego, choć na początku jeszcze nie wszystko szło po jego myśli. O ile w Hiszpanii "Duma Katalonii" grała dobrze, przegrywając tylko jeden mecz, z Realem, to nie zdołała wyjść z grupy w Lidze Mistrzów. To niepowodzenie nie załamało jednak drużyny, która na domowym podwórku stała się praktycznie nie do ugryzienia. Ostatnio punkty w lidze zabrał im <a class="db-object" title="RCD Espanyol" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rcd-espanyol,spti,7972" data-id="7972" data-type="t">Espanyol</a>, remisując 1-1, a było to 31 grudnia. Niedawno Barcelona zrewanżowała się też <a class="db-object" title="Real Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-real-madryt,spti,3391" data-id="3391" data-type="t">Realowi</a>, <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-lewandowski-dal-barcelonie-trofeum-swietny-mecz-polaka,nId,6536101" target="_blank" rel="noreferrer noopener">wygrywając z nim w finale Superpucharu Hiszpanii 3-1</a>, który odbył się w Arabii Saudyjskiej. To było pierwsze trofeum zdobyte pod wodzą Xaviego jako trenera. W lidze przewaga "Dumy Katalonii" nad "Królewskimi" też się zwiększyła i wynosi już osiem punktów. W kolejnej serii gier Barcelona na wyjeździe zmierzy się z <a class="db-object" title="Villarreal CF" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-villarreal-cf,spti,3393" data-id="3393" data-type="t">Villarreal CF</a>. Początek meczu 12 lutego o 21.00.