FC Barcelona znakomicie weszła w nowy sezon hiszpańskiej La Liga. "Duma Katalonii" pod wodzą Hansiego Flicka wyraźnie odżyła, a razem z niemieckim szkoleniowcem zdecydowanie lepiej zaczął się prezentować także Robert Lewandowski, który wrócił do strzelania. Lewandowski tylko spojrzał, co zrobił Yamal. Perła Barcelony przeszła do historii Pięć zwycięstw Barcelony w pięciu ligowych spotkaniach musiało robić wrażenie, ale wszyscy zgodnie powtarzali, że prawdziwy test przyjdzie wtedy, gdy przyjdą rozgrywki Ligi Mistrzów. Bo wówczas szkoleniowiec "Blaugrany" będzie musiał chętnie rotować składem. Czerwona kartka dla Erica Garcii. Barcelona w dziesiątkę Pierwszym przeciwnikiem było naprawdę rozpędzone na francuskiej ziemi AS Monaco, a mecz odbywał się właśnie w księstwie. Wszystko wskazywało na to, że będziemy świadkami naprawdę dobrego, ofensywnego spektaklu, w którym powinno się wiele dziać na murawie. Tego Lewandowski i reszta się nie spodziewali. Wszystko wyszło przed pierwszym gwizdkiem Rozpoczęło się doskonale dla gospodarzy. W 11. minucie spotkania doskonale pressingiem doskoczyło Monaco, fatalny błąd popełnił bramkarz Barcelony, a na faul w roli ostatniego obrońcy zdecydował się Eric Garcia. Sędzia początkowo pokazał żółtą kartkę, ale po chwili widzieliśmy Garcię schodzącego do szatni, co było dość kuriozalne. Nie dostaliśmy bowiem żadnego obrazka z wyciągnięciem kartki czerwonej.