Konflikt między otoczeniem Roberta Lewandowskiego a Cezarym Kucharskim w ostatnim czasie przybiera na sile. Strony toczą batalię w sądzie. Napastnik FC Barcelony oskarża swojego byłego agenta między innymi o szantaż. Były reprezentant Polski miał bowiem żądać od Roberta aż 20 milionów w zamian za milczenie o rzekomych oszustwach podatkowych. Kucharski wziął sprawy w swoje ręce i postanowił publicznie rozliczyć Lewandowskich w mediach. W rozmowie z Przeglądem Sportowym wypowiedział się o współpracy z zawodnikiem, tłumacząc, że spór o kwestie finansowe chciał zakończyć "rozsądnie", jednak rzeczywistość okazała się inna. Stwierdził, że piłkarz wspólnie ze swoim przyjacielem uknuł intrygę, żeby oczach ludzi Kucharski był tym złym. Teraz jeden z najbliższych współpracowników Lewandowskiego, Tomasz Zawiślak postanowił "odbić piłeczkę" i publicznie zabrał głos w sprawie byłego menadżera zawodnika "Barcy". Gwiazdor Realu zareagował na decyzję Busquetsa. Wystarczyły dwa zdania. Ruszyła fala komentarzy Kucharski atakuje już nie tylko otoczenie Lewandowskiego. Pod ostrzałem znalazł się też dziennikarz "Czarek przekazał 'Der Spieglowi' wszystkie dokumenty, które miały dać obraz sytuacji, jaki chciał stworzyć na temat Roberta. Ja uważam, że pracując z kimś, nie można robić czegoś takiego. Nie mówię tylko o piłce, ale o kwestiach biznesowych. W mojej opinii, Czarek nie ma powrotu do piłki nożnej, bo kto chciałby pracować z agentem atakującym piłkarza tuż po zakończeniu współpracy?" - powiedział Zawiślak w rozmowie z radiem Zet. Słowa przyjaciela kapitana "Biało-Czerwonych" trafiły do samego zainteresowanego, który zamieścił na Twitterze wymowny wpis, w którym uderzył w... dziennikarza przeprowadzającego wywiad ze współpracownikiem podopiecznego Xaviego. 51-latek uważa, że został ofiarą zaplanowanej wcześniej intrygi i że przedstawiciel mediów od początku rozmowy stanął po stronie Tomasza Zawiślaka. Kibice Barcelony zdecydowali. Złe wieści dla Roberta Lewandowskiego. Polak stracił zaufanie?