Reprezentacja Polski w piłce nożnej w dwóch nadchodzących meczach Ligi Narodów nie będzie mogła liczyć na swojego kapitana, Roberta Lewandowskiego. 36-letni snajper doznał bolesnej kontuzji kręgosłupa podczas meczu hiszpańskiej ekstraklasy z Realem Sociedad, która wykluczyła go z gry na co najmniej dziesięć dni. W mediach społecznościowych od razu rozpoczęła się dyskusja na temat absencji kapitana "Biało-Czerwonych". Pojawiły się nawet dość absurdalne teorie mówiące o tym, że Lewandowski zamierza zakończyć karierę w reprezentacji Polski, a z przyjazdu na listopadowe zgrupowanie zrezygnował specjalnie. Na temat kontuzji Roberta Lewandowskiego w programie "Prawda Futbolu" wypowiedział się Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej postawił sprawę jasno. Jego zdaniem 36-letni snajper nie symuluje problemów ze zdrowiem, jednak jego kontuzja nie jest aż tak poważna, aby musiał ominąć zgrupowanie. "Oglądałem cały mecz i też nic niepokojącego nie widziałem Co było nie tak? Zawsze mi się wydaje, że kontuzje odczuwane po meczu są trochę dziwne. Robert ma 36 lat, pewnie go te plecy pobolewają. Ale jakby to były dwa mecze o tytuł mistrza świata, to nie przyjechałby na zgrupowanie? Chce sobie troszeczkę odpuścić, troszeczkę się podleczyć. Jego sprawa. Rozumiem go, bo nie można w tym wieku grać wszystkiego od A do Z i nie mieć żadnych dolegliwości zdrowotnych. Musimy sobie radzić bez Roberta. Wielkiej kontuzji nie ma i wszyscy o tym doskonale wiemy. Nie mówię, że Robert udaje. Ale trudno mi uwierzyć, że ktoś kończy mecz w 90. minucie i ma tak wielką kontuzję, że nie może grać" - stwierdził. Ile Polska traci bez Roberta Lewandowskiego? Legenda zabrała głos Cezary Kucharski zabrał głos ws. kontuzji Roberta Lewandowskiego Na temat sytuacji Roberta Lewandowskiego postanowił wypowiedzieć się również... Cezary Kucharski. Były menedżer kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski, z którym piłkarz od kilku już lat pozostaje we wrogich relacjach, nie mógł się powstrzymać i... wbił szpileczkę 36-latkowi, sugerując, że kontuzja jest jedynie jego wymysłem. "Od dźwigania przez lata całej naszej piłki plecy mogą wysiąść. Poważnie mówiąc, to dużo spekulacji wywoła ta absencja" - napisał na swoim profilu na platformie X. O konflikcie na linii Cezary Kucharski - Robert Lewandowski media w całym kraju rozpisują się już od kilku lat. Wszystko zaczęło się kilka lat temu, gdy kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej mieszkał jeszcze w Niemczech i występował w barwach Bayernu Monachium. Wówczas oskarżył on swojego byłego agenta o szantaż i próbę wyłudzenia 20 milionów euro w zamian za milczenie na temat oszustw podatkowych, jakich rzekomo mieli dopuszczać się Lewandowscy. Sprawa finalnie trafiła do sądu, a od tamtej pory panowie toczą między sobą medialne przepychanki.