Kucharski kontra Lewandowski. Wyciekły nagrania rozmów. Wtedy doszło do szantażu?
W sieci pojawiły się nagrania rozmowy, w której Cezary Kucharski domaga się od Roberta Lewandowskiego 20 mln euro w zamian za milczenie na temat rzekomych oszustw podatkowych. Opublikował je "Business Insider".
We wtorek policjanci Komendy Stołecznej Policji zatrzymali Cezarego Kucharskiego. Status pokrzywdzonego w tej sprawie otrzymał Lewandowski. Były menadżer piłkarza usłyszał zarzut szantażowania zawodnika w celu uzyskania 20 mln euro, w zamian za milczenie w sprawie rzekomych nieprawidłowości finansowych.
"Business Insider" dotarł do nagrania, na którym wyraźnie słychać przebieg rozmowy między byłym menadżerem Lewandowskiego a jego klientem.
- O jakiej my mówimy, emocjonalnie, kwocie? - słychać na początku nagrania głos Lewandowskiego.
- To jest 20 milionów euro - odpowiada mu Kucharski.
W dalszej części nagrania były agent przyznaje, że taką kwotę, po pokazaniu dokumentów, usłyszał od Rafaela Buchsmanna z redakcji "Der Spiegel", z kolei Maik Barthel, inny z doradców "Lewego" mówił o kwocie 10 milionów euro.
Lewandowski zaś utrzymywał, że nie ma za co płacić swojemu byłemu agentowi. Jego zdaniem, nie ma powodu, dla którego miałby to uczynić. - Za co ty właściwie chcesz te pieniądze? - pyta w końcu piłkarz.
- W dwóch zdaniach: za to, że będę krył do końca życia, że jesteś i Twoja żona, oszustami podatkowymi - dostaje w końcu jasną odpowiedź.
- Tyle jest jakby warty, myślę, że twój spokój, nie? - słyszy wcześniej.
Zobacz dokładny zapis nagrania rozmowy Lewandowskiego z Kucharskim!
Robert Lewandowski: O jakiej my mówimy, emocjonalnie, kwocie?
Cezary Kucharski: To jest 20 milionów euro.
RL: No dobra, a jeśli chodzi o tą drugą?
CK: Teraz musimy ustalić, jaka jest metodologia, tak? Czyli jak ja wniosłem...
RL: 20 milionów?
CK: Euro.
RL: Euro. No dobra (śmiech).
CK: Tyle jest jakby warty, myślę, że twój spokój, nie?
RL: Mój spokój (śmiech).
CK: To akurat... Tę kwotę rzucił w jednej z rozmów Rafael Buschmann (dziennikarz "Der Spiegel" - przyp. red.).
RL: Dobrze, osoba, która nie ma pojęcia o biznesie, o tym co się dzieje, tylko z twojej historii usłyszał, to powiedział ci taką kwotę.
CK: Nie, zobacz...
RL: Nie używaj tego argumentu, Czarek. Proszę cię.
CK: Dobra, to ja ci mówię. Rafael był u mnie dwa razy. I wszystko czytał.
RL: Dobrze, to ja też mu mogę wszystko pokazać. I powiedzieć: nie no, zero złotych, zero euro.
CK: No dobra, to ja ci tylko mówię skąd. Bo ja nawet nie wiem, ile to jest. No ja... jakby... Maik (Barthel - przyp.) powiedział 10 milionów euro.
RL: No dobrze, Maik, następny argument. Ja Ci powiem, że kelner powiedział zero euro. To jest to samo, Czarek. Przestań.
CK: No więc, ty musisz powiedzieć, zdecydować. Bo widzę, jakby...
RL: Czarek, to ja ci mówię: zero euro. Za co? To ja ci mówię teraz: to jest moje emocjonalne podejście do tego.
CK: Zero euro?
RL: Zero euro, no. Za co ty chcesz tak naprawdę te pieniądze?
CK: Przeczytaj sobie porozumienie.
RL: Ale za co? Podatki? To powiedziałem ci, że tu nie ma. Że w Niemczech? Też nie ma. Za co właśnie te pieniądze? Że byłeś prezesem w firmie? Która miała zero, zero, zero procent...
CK: Za to... W dwóch zdaniach: za to, że będę krył do końca życia, że jesteś i Twoja żona, oszustami podatkowymi.
Źródło: Business Insider
WG