Z Interią skontaktował się również Cezary Kucharski, który przed paroma dniami złożył w sądzie pozew cywilny przeciwko Robertowi Lewandowskiemu, domagając się od niego 39,14 mln złotych z tytułu - jak twierdzi - nieuregulowanych należności. Były agent "Lewego" przedstawił swoją opinię na temat ataków, które wymierzane są w niego od blisko tygodnia, ale konsekwentnie prosi o niecytowanie jego wypowiedzi. Najlepszym komentarzem jest brak komentarza - taką strategię działania obrał. Z mediami rozmawia tylko off the record. Wzburzenie futbolowego środowiska wywołał fakt, że Kucharski - domagając się od swego byłego klienta pieniędzy - postarał się o to, by na jaw wyszły rzekome zaległości podatkowe Lewandowskiego wobec niemieckiego fiskusa. Zdaniem postronnych komentatorów było to zagranie wybitnie nieczyste. - Dziwię się, że panowie nie potrafili się dogadać - mówi Interii Paweł Janas, były selekcjoner kadry, który w latach 90. był trenerem Kucharskiego w Legii Warszawa. - Tyle lat razem i nagle co? Ale z drugiej strony - tam gdzie duże pieniądze, tam zwykle wojna. Każdy chce być silniejszy i bogatszy. Takiej kasy, o jaką się to wszystko rozbija, nie zarobiłem przez całe życie jako piłkarz i jako trener. Skąd kwota 39,14 mln złotych, jakiej oczekuje Kucharski? Na jego zlecenie wyliczyli ją specjaliści z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Ma to być szacunkowa wartość posiadanych niegdyś udziałów w firmie marketingowej RL Management.