Robert Lewandowski ostatnią bramkę strzelił 23 lutego w meczu Ligi Europy z Manchesterem United. Od tego czasu napastnik zawodzi i nie może przełamać strzeleckiej niemocy. 34-latek problem ze skutecznością ma zarówno w barwach FC Barcelona jak i w kadrze, dla której rozegrał ostatnio dwa spotkania. Zarówno w starciu z Czechami, jak i z Albanią kapitan "Biało-Czerwonych" nie wpisał się na listę strzelców, a jego gra była szeroko krytykowana. Robert Lewandowski zawodzi. Co na to Cezary Kucharski? Po zakończeniu zgrupowania Lewandowski został w Warszawie, gdzie dzień po meczu z Albanią odbyła się oficjalna premiera dokumentu Prime Video, którego głównym bohaterem jest snajper "Dumy Katalonii". "Super Express" zapytał Cezara Kucharskiego o to, czy tego typu wydarzenie nie powinno odbyć się po zakończeniu sezonu, a nie w trakcie trwania rozgrywek, w których ostatnio Polak zawodził. Były agent Lewandowskiego przyznał, że jeszcze w czasie trwania współpracy z zawodnikiem przekonywał go, by skupiał się w 100 proc. na graniu w piłkę. - Od paru lat rzeczywiście ten balans przechylił się stronę spraw marketingowych i aktywności Lewandowskich w mediach, a to kosztuje dużo sił i energii - stwierdził. Kucharski, który pozostaje w konflikcie z Lewandowskim, stwierdził, że to właśnie nadmierne angażowanie się w działania marketingowe może prowadzić do "zjazdu sportowego". - Lewandowski od pewnego czasu pokazuje trochę lżejsze podejście do meczów w reprezentacji. Zawsze mu mówiłem, że pieniądze z kontraktów reklamowych nie są dla niego tak wielkie, jak te, które zarobi za każdy rok przedłużenia sobie kariery piłkarza - przekonywał. Lewandowski szansę na przełamanie otrzyma już w sobotni wieczór. W meczu, który rozpocznie się o godz. 21, Barcelona zagra na wyjeździe z Elche w ramach 27. kolejki La Liga.