Jeszcze zanim Cezary Kulesza ogłosił decyzję w sprawie nowego selekcjonera reprezentacji Polski, pojawiły się pierwsze apele do następcy Fernando Santosa. Chodziło o niepowoływanie Roberta Lewandowskiego na najbliższe zgrupowanie kadry. Według części ekspertów wszystkim wyszłoby to na dobre. Zawodnik odpocząłby od drużyny, drużyna od niego. Wtórował mu brat. "Ja na najbliższy dwumecz nie powołałbym Roberta Lewandowskiego. Oczywiście wcześniej z nim rozmawiając i dając mu wolne, żeby on troszkę odpoczął i popatrzył na reprezentację z zewnątrz" - mówił Michał Żewłakow dla Canal+Sport. Co na to wszystko Michał Probierz? Postawił sprawę dość jasno. Już na pierwszej konferencji prasowej dał do zrozumienia, że nie jest zwolennikiem rewolucji. Zaznaczył, że będą grać najlepsi piłkarze, a więc także i "Lewy". Nie chce rezygnować nie tylko z jego piłkarskich usług, ale także i kapitańskich. Wygląda jednak na to, że to wcale nie zamyka dyskusji... Pilna rozmowa Xaviego z Lewandowskim, postawił sprawę jasno. Tak zapadła bardzo ważna decyzja Co dalej z Robertem Lewandowskim z reprezentacji Polski? "Mentalnym liderem nie był nigdy" Były reprezentant Polski, Maciej Śliwkowski, nie ma wątpliwości, że Probierz jest takim trenerem, który nie da sobie w kaszę dmuchać. Stać go by było na poróżnienie się z Robertem Lewandowskim, ale raczej skalkuluje ryzyko i pewnie nie zdecyduje się na taki ruch. Trzy grosze dorzuca Cezary Olbrycht. I wylewa kubeł zimnej wody. Jego zdaniem "Lewy" nosi kapitańską opaskę tylko przez wzgląd na swoje piłkarskie osiągnięcia. Nie za bardzo ma liderskie umiejętności. A to nie wszystko. "Mentalnym liderem tej grupy on nie był nigdy. Powiem więcej, wydaje mi się, że był człowiekiem, który troszeczkę rozsadzał tę reprezentację od wewnątrz. Tajemnicą Poliszynela było to, że zawsze było wąskie grono piłkarzy zgromadzonych wokół Roberta. Piłkarzy, którzy mieli więcej do powiedzenia, piłkarzy, którzy, powiem brzydko, mieli zagwarantowany czasami udział w meczu" - zdradza. Zdaniem dziennikarza, dowodem, jakoby piłkarz Barcelony miał "momentami zły wpływ na reprezentację Polski", był sposób, w jaki ze stanowiska selekcjonera "Biało-Czerwonych" zwolniono Jerzego Brzęczka. Przypomnijmy, że na krótko przed decyzją o pożegnaniu się z Brzęczkiem Lewandowski udzielił telewizyjnego wywiadu. Na antenie wymownie milczał po porażce z Włochami (0:2), a to odczytano jako "podpisanie zwolnienia trenera". Glik nie zamierza dłużej milczeć o decyzji Lewandowskiego. "Pomysł z wywiadem nie wypalił"