Piłkarze Realu Madryt zafundowali swoim kibicom w niedzielę istny spektakl, rozbijając w meczu La Liga Villarreal aż 4:1, prezentując przy tym wyśmienitą i miłą dla oka grę. Jeszcze przed przerwą di siatki trafili Jude Bellingham oraz Rodrygo, a gdy po zmianie stron gola kontaktowego strzelił Jose Luis Morales, "Królewscy" odpowiedzieli bramkami Brahima Diaza oraz Luki Modricia. W ten sposób stołeczna ekipa awansowała na fotel lidera tabeli, z którego strącić może ją już wieczorem Girona, która zmierzy się z Deportivo Alaves. La Liga: David Alaba zerwał więzadło. Robert Lewandowski wspiera kolegę z czasów gry w Bayernie Niestety, na tym skończyły się dobre informacje dla ekipy trenera Carlo Ancelottiego. Podczas pierwszej połowy doszło bowiem do koszmarnie wyglądającej sceny. W jednej z akcji podczas biegu kolano Davida Alaby wygięło się bowiem w nienaturalny sposób. Austriacki defensor upadł na murawę i zwijał się z bólu. Od razu było jasne, że możliwy jest najczarniejszy scenariusz... który został później potwierdzony przez oficjalny komunikat Realu Madryt - 31-latek zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie. Oznacza to, że Davida Alaby nie zobaczymy już w tym sezonie na boisku. To trzeci piłkarz Realu Madryt z bloku obronnego, który w tym sezonie nabawił się tej kontuzji, będącej zmorą piłkarzy. Rehabilitację po zerwaniu więzadła przechodzą już belgijski bramkarz Thibaut Courtois oraz stoper - Brazylijczyk Eder Militao. To niezwykle trudny moment dla Davida Alaby. Wyrazy wsparcia dla obrońcy Realu Madryt postanowił przekazać gwiazdor największego rywala "Królewskich" - Robert Lewandowski, reprezentujący barwy FC Barcelona. FC Barcelona w tarapatach, Robert Lewandowski uznany za winnego. Hiszpanie ogłaszają Robert Lewandowski i David Alaba to starzy znajomi z szatni Bayernu Monachium. Obaj wspólnie sięgali po wiele trofeum, podbijając nie tylko niemieckie boiska. Do historii "Die Roten" przeszli także między innymi dzięki wygranej w Lidze Mistrzów w sezonie 2019/20. Teraz obaj rywalizują na hiszpańskich boiskach, choć na kolejne starcie z Austriakiem kapitan reprezentacji Polski będzie musiał poczekać do następnego sezonu. Robert Lewandowski bohaterem, Polak był kluczowy. A teraz kibice czują niepokój