Koszmar Barcelony i teraz takie wieści o Lewandowskim. A zbliża się mecz z Realem

Dwa kluby rywalizujące w wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii właśnie wychodzą na ostatnią prostą. W niedzielnym meczu na stadionie olimpijskim na wzgórzu Montjuic w stolicy Katalonii FC Barcelona podejmie Real Madryt. 

Goście tym razem nie będą mieli atutu własnego boiska, ale na pewno ich piłkarze będą bardziej wypoczęci. Barcelona we wtorek 6 maja rozegrała 120 minut półfinałowego rewanżu Ligi Mistrzów UEFA z Interem Mediolan. Zmęczenie piłkarzy potęgować może fakt, że ostatecznie przegrali to spotkanie i pożegnali się z rozgrywkami. 

Burza wokół Marciniaka. Boniek zabrał głos. Ostre słowa po hicie Ligi Mistrzów

Barcelona do meczu z Realem przystąpi zraniona. Hiszpański dziennikarz donosi, co z Lewandowskim

Morale FC Barcelona może więc nie być wysokie. Dla obu drużyn będzie to jednak spotkanie niesamowicie ważne. Zwycięstwo gospodarzy będzie oznaczało jej niemalże przesądzone zwycięstwo w lidze hiszpańskiej. Remis również nie będzie wynikiem złym, ale nie przekreśli ostatecznie szans Realu Madryt. Wygrana gości natomiast sprawi, że przewaga "Dumy Katalonii" zmaleje do zaledwie jednego punktu, a do rozegrania zostaną jeszcze trzy spotkania. 

Oba zespoły mają swoje problemy kadrowe. Aby wyliczyć wszystkie poważne urazy piłkarzy Realu Madryt, zwłaszcza w defensywie, trzeba byłoby użyć palców u obu rąk. W drużynie Barcelony również będzie brakować kilku bardzo ważnych zawodników. Mowa tu przede wszystkim o Alejandro Balde i Marcu Casado. Wciąż nie wiadomo natomiast, że w składzie znajdzie się Jules Kounde. 

Gwiazdor Barcelony przesadził. Tłumaczy się ze skandalu. Marciniak tego nie widział

A co z Robertem Lewandowskim? Polak dostał już zielone światło od klubowych lekarzy i wystąpił w meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Javi Miguel z madryckiego dziennika "AS" donosi, że polski napastnik nie tylko wystąpi w meczu z Realem Madryt, ale znajdzie się wyjściowej jedenastce Barcelony na to spotkanie. 

Lewandowski nie będzie jedynym Polakiem w składzie Barcelony. Hansi Flick już wcześniej zapowiedział, że w bramce na El Clasico stanie Wojciech Szczęsny, mimo że Marc-Andre ter Stegen jest już dla niego dostępny i ma za sobą pierwszy występ po poważnej kontuzji kolana.