Robert Lewandowski na chwilę wstrzymał się w zdobywaniu bramek w lidze hiszpańskiej, ale nie zwalania tempa w innych rozgrywkach. W poprzednim tygodniu Polak strzelił swoje pierwsze bramki w Superpucharze Hiszpanii (w półfinale z Betisem Sewilla oraz w finale z Realem Madryt), a FC Barcelona zdobyła to trofeum, które równocześnie było pierwszym pucharem od czasu odejścia Lionela Messiego. Robert Lewandowski zdobył bramkę w 19. rozgrywkach Polak gole zdobył również w czwartkowym spotkaniu 1/8 finału Pucharu Króla. FC Barcelona długo nie mogła stworzyć dogodnej sytuacji pod bramką AD Ceuta, ale prowadzenie w 41. minucie dał jej Raphinha. Po przerwie podwyższył właśnie Lewandowski, który w 50. minucie wykorzystał fatalny błąd defensywy rywali. Lafarge pomylił się przy wyprowadzaniu piłki, wykorzystał to Franck Kessie, który zagrał wzdłuż bramki do Polaka, a ten tylko dołożył nogę na piątym metrze i było 2-0. Polak gola zdobył także w końcówce, przypieczętowując wygraną 5-0. W taki sposób Lewandowski zdobył swoją pierwszą i drugą bramkę w Pucharze Króla i tym samym zaliczył trafienie w 19. rozgrywkach w karierze. Na początku kariery strzelał na różnych szczeblach rozgrywek w Polsce, później zaczął trafiać w Niemczech oraz w europejskich pucharach. A w tym sezonie dołożył gole w trzech innych rozgrywkach: La Liga, Superpucharze i właśnie Pucharze Króla. Lewandowski do siatki nie trafił tylko w jednych rozgrywkach, w których brał udział, a mianowicie w rywalizacji o Superpuchar Europy. O to trofeum zagrał raz - we wrześniu 2020 r. jego Bayern Monachium (jako zwycięzca Ligi Mistrzów zmierzył) się z FC Sevilla. Lewandowski w tym spotkaniu miał asystę przy bramce Leona Goretzki, ale sam gola nie zdobył. PJ