Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kontrowersja na Narodowym. Lewandowski zabrał głos. Wielki pech Polaków

Reprezentacja Polski w sobotnim meczu Ligi Narodów zasłużenie przegrała na Stadionie Narodowym z Portugalią 1:3. Kapitan "Biało-Czerwonych" Robert Lewandowski wytknął po tym spotkaniu niedociągnięcia naszej kadry i wskazał, na jakich polach mogłaby się poprawić. Odniósł się także do kontrowersji z końcówki spotkania związanej z niepodyktowanym rzutem karnym, który przerodził się w trzecią akcję bramkową rywali.

Robert Lewandowski w meczu Ligi Narodów Polska - Portugalia
Robert Lewandowski w meczu Ligi Narodów Polska - Portugalia/Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP / Sergei GAPON / AFP/AFP

Podopieczni trenera Michała Probierza z impetem rozpoczęli sobotnie starcie z Portugalią. Ale potem było już tylko gorzej. Długimi fragmentami znacząco odstawaliśmy na tle rywali, którzy już do przerwy prowadzili dwoma bramkami. Nadzieję na remis dał nam jeszcze w 78. minucie Piotr Zieliński, strzelając gola kontaktowego. A jeden cenny punkt mogliśmy wyszarpać już w samej końcówce.

Kontrowersje w meczu Polska - Portugalia. Robert Lewandowski zabrał głos

Wielu kibiców zgromadzonych na Stadionie Narodowym widziało już zapewne oczyma wyobraźni piłkę ustawioną "na wapnie" po tym, jak wprowadzony wcześniej z ławki rezerwowych Michael Ameyaw padł w "szesnastce" Portugalczyków po starciu z rywalem. Holenderski arbiter Serdar Gozubuyuk nie odgwizdał jednak rzutu karnego. A nasi rywale wyprowadzili kontrę, po której Jan Bednarek wpakował piłkę do własnej bramki.

Czy reprezentacja Polski powinna otrzymać rzut karny? To pytanie usłyszał po meczu kapitan "Biało-Czerwonych" - Robert Lewandowski.

Ja osobiście nie widziałem tej sytuacji. Może tylko jeden kawałek, urywek. Ale ciężko mi jest coś powiedzieć

~ powiedział snajper FC Barcelona

I dodał: - Na pewno z tego poszła kontra. I szczęśliwie Portugalia zdobyła bramkę. To był przypadek. Gdyby było 1:2, mielibyśmy jeszcze parę minut na pogoń i być może zagranie na remis. Ale po tej sytuacji było już dużo ciężej, by jeszcze spróbować coś zrobić.

Robert Lewandowski zdiagnozował reprezentację Polski

Robert Lewandowski odniósł się także do samego występu naszej drużyny narodowej.

- Zawsze można znaleźć pozytywy. Zdajemy sobie sprawę, że graliśmy z zespołem Portugalii, która jest bardzo mocna. Wiemy, jacy zawodnicy tam grają. Wydaje mi się, że poza momentami, gdy staraliśmy się przeciwstawić, tworząc swoje sytuacje, czasami byliśmy zbyt głęboko ustawieni. I potem nawet gdy odzyskiwaliśmy piłkę, nie było wyjścia do przodu. Tej naszej słynnej kontry - stwierdził.

Napastnik Barcelony zaznaczył przy tym, że bardzo ważna na boisku jest odwaga, a czasem i ryzykowna gra. Trudno jednak o nią w boju z rywalem pokroju Portugalii.

- W ostatnim czasie mamy przeciwników z najwyższej półki. Czasami chciałoby się spróbować czegoś innego na boisku, ale mówić jest łatwo. Gdybyśmy mieli rywala, który pozwala na więcej, moglibyśmy przećwiczyć nowe warianty. A tak poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Trudno jest z taką drużyną grać odważniej. Gdybyśmy to robili, to z tyłu pewnie byłoby ciężej, ale może warto zaryzykować, podejść większą liczbą piłkarzy, doskoczyć. Wtedy łatwiej byłoby o stwarzanie groźnych sytuacji - opisał swoje odczucia Robert Lewandowski.

Ze Stadionu Narodowego - Tomasz Brożek

Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski/AFP
Michał Probierz/AFP
Hansi Flick został zapytany Lewandowskiego i Szczęsnego. „Jest naprawdę świetny”. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem