Rozgrywki w Hiszpanii pędzą w zawrotnym tempie, ale to dobra wiadomość dla Roberta Lewandowskiego. Polak został bowiem ukarany trzema spotkaniami przerwy w La Liga, ale mimo to co kilka dni ma okazję do wyjścia na boisko. Odkąd w lidze trwa jego zawieszenie, Polak zdołał wygrać już półfinał i finał Superpucharu Hiszpanii, a także wprowadził drużynę do ćwierćfinału Pucharu Króla, gdzie dziś zmierzy się z Realem Sociedad. Puchar Króla. Xavi Hernandez pod wrażeniem Realu Sociedad Rywale Barcelony w tym sezonie spisują się nadspodziewanie dobrze. W La Liga zajmują trzecie miejsce z trzema punktami straty do Realu Madryt oraz sześcioma do Katalończyków. - To bardzo dobry zespół, zarówno w ataku, jak i w obronie. Ale my też jesteśmy w formie, a do tego gramy przed swoją publicznością. Wiele wskazuje, że ten mecz będzie kluczowy dla całego sezonu - uważa trener Barcelony Xavi Hernandez. Szkoleniowiec podkreśla również, że świetną pracę w Realu Sociedad wykonuje trener Imanol Alguacil. - To doświadczony szkoleniowiec, który prowadził już drużynę do sukcesów. Dla mnie to jest przykład tego, jak należy pracować i w jaki sposób naciskać rywala. W grze jego zespołu podoba mi się w wiele rzeczy - przyznaje Xavi. Szkoleniowiec w środowy wieczór będzie mógł skorzystać z niemal wszystkich swoich zawodników. W kadrze na mecz znalazł się również Lewandowski, który szykowany jest do gry od pierwszej minuty. FC Barcelona - Real Sociedad. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie FC Barcelona - Real Sociedad w środę o godz. 21. Transmisja w TVP Sport, relacja na Sport.Interia.pl. PJ