W rozgrywanym w Katarze finale "Bawarczycy" skromnie 1-0 pokonali meksykańską drużynę Tigres UANL, znów udowadniając, że aktualnie są najlepszym zespołem piłkarskim świata.W finale "Lewy" wprawdzie gola nie strzelił, ale walnie przyczynił się do zwycięstwa, mając udział przy jedynym w tym meczu trafieniu Benjamina Pavarda. Brak tytułu króla strzelców nie przeszkodził Polakowi, by zakończyć zmagania w KMŚ w podwójnej koronie. Mistrzowie Niemiec wywalczyli główne trofeum, a nasz supersnajper otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza turnieju.Krótko po meczu Lewandowski zamieścił w mediach społecznościowych pierwsze wpisy. Na Instagramie centralną postacią jest sam piłkarz, dzierżąc w rękach dwa okazały puchary. Podpis do zdjęcia jest krótki, ale zawiera w sobie całą treść: Zrobiliśmy to! - skwitował. Z kolei na Twitterze "Lewy" zaprezentował radość całej drużyny. A przy okazji "przemycił" przekaz, że jest to właśnie już szóste w ciągu roku klubowe trofeum zdobyte z Bayernem. Tak oto historyczny rekord, który do tej pory należał do Barcelony pod wodzą Pepa Guardioli, został wyrównany. Art