Czas mija, a Robert Lewandowski wciąż nie potrafi przełamać niemocy strzeleckiej w barwach FC Barcelona. Polak ostatni raz trafił do siatki 23 września, notując dublet w wygranym 3:2 meczu z Celtą Vigo. Fakt, że później borykał się z kontuzją lewej kostki, przez co w kilku meczach nie mógł wystąpić w pełnym wymiarze czasowym, ale passa sześciu kolejnych potyczek z zerowym dobytkiem strzeleckim nie napawa optymizmem fanów "Dumy Katalonii" i reprezentacji Polski przed zbliżającym się meczem z Czechami. W kiepskiej serii meczów bez bramki Roberta Lewandowskiego znalazły się także dwa mecze w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Starcie z FC Porto, w którym 35-latek zszedł z murawy w 34. minucie ze wspomnianą już kontuzją oraz ostatnie przegrane 0:1 starcie z Szachtarem Donieck w Hamburgu. Polak został po nim nieco skrytykowany przez hiszpańskich dziennikarzy, którzy pochwalili jednak jego pracę na rzecz drużyny. Okazuje się jednak, że mimo słabszego okresu, biorąc pod uwagę znacznie szerszy kontekst, Robert Lewandowski wciąż może pochwalić się kosmiczną wręcz regularnością, której pozazdrościć mogą mu... w zasadzie wszyscy najlepsi snajperzy w świecie futbolu, nie licząc Erlinga Haalanda. Liga Mistrzów. Robert Lewandowski zadziwia skutecznością, lepszy tylko Erling Haaland Statystycy serwisu OptaJose obliczyli średnią bramek na mecz zawodników, którzy przynajmniej 15-krotnie wpisywali się na listę strzelców w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W zestawieniu pierwsze miejsce zajmuje gwiazdor Manchesteru City - Erling Haaland, z kosmicznym ratio 1,15 gola na spotkanie. Tuż za nim plasuje się jednak nie kto inny, niż Robert Lewandowski (0,81), a za jego plecami znajdują się Leo Messi (0,79) oraz Cristiano Ronaldo i Ruud van Nistelrooy (0,77). By utrzymać się na tak zaszczytnym miejscu, reprezentant Polski musi jednak wrócić do regularnego strzelania goli, bo w przeciwieństwie do znajdującej się tuż za nim trójki, wciąż występuje na boiskach Champions League. Przed "Lewym" i jego kolegami z szatni FC Barcelona jeszcze dwa mecze fazy grupowej tej edycji rozgrywek. We wtorek 28.11 podopieczni trenera Xaviego Hernandeza zmierzą się na Stadionie Olimpijskim z FC Porto, a nieco ponad dwa tygodnie później - w środę 12.12 zagrają na wyjeździe z Royal Antwerp FC. Sam Robert Lewandowski wypowiedział się ostatnio na temat swojej formy w rozmowie z Polsatem Sport. - Na pewno powrót po kontuzji nie jest łatwy. Mocno pracowałem w trakcie rehabilitacji by wrócić, pomóc drużynie, być w składzie, bo mieliśmy duże problemy personalne. Mamy ciężki okres. Dziś czułem się już lepiej, ale trudno grać przeciwko tak cofniętej drużynie jak Szachtar, który bronił wyniku i ciężko nam było dostarczyć piłkę w pole karne, a wiadomo, że tam czuję się najlepiej, mogę powalczyć, mogę oddać strzał - powiedział kapitan reprezentacji Polski po meczu FC Barcelona z Szachtarem Donieck.