Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jeden gest, żadnego słowa. "Lewy" na oczach 600 tys. ludzi, niektórzy chcieli płakać

Robert Lewandowski kontynuuje popisy strzeleckie w sezonie 2024/25. Po dublecie przeciwko Sevilli, Polak w środę znów zdobył bramkę, tym razem w starciu z Bayernem. Ekipa ze stolicy Katalonii natychmiast podzieliła się zdjęciem kapitana reprezentacji Polski wykonanym chwilę po strzeleniu gola. Kibice od razu zwrócili uwagę na ważny fakt. 36-latek swoim gestem pokazał, że nie zapomniał o wielu latach spędzonych w Monachium.

Robert Lewandowski i Alejandro Balde
Robert Lewandowski i Alejandro Balde/Urbanandsport/NurPhoto /AFP

Nie mogli narzekać na brak emocji kibice, którzy środowy wieczór spędzili na oglądaniu hitowego starcia Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barcelona a Bayernem Monachium. Na Stadionie Olimpijskim wiele działo się już od pierwszego gwizdka sędziego. W stolicy Katalonii łącznie padło aż pięć bramek. Czterokrotnie z trafień cieszyli się gospodarze. Podopieczni Hansiego Flicka dopisali do tabeli trzy ważne punkty i zbliżyli się do czołowej ósemki rozgrywek. Duża w tym zasługa Roberta Lewandowskiego. Tylko Polak oraz Raphinha (hat-trick) znaleźli sposób na pokonanie Manuela Neuera.

"Obstawiałem 3:1 przed spotkaniem. Zagraliśmy dobrze. Bayern też pokazał swoją klasę. Mecze Ligi Mistrzów na wyjazdach dla każdego są ciężkie. Nie wiem dlaczego, ale podejrzewam, że chodzi o perspektywę, że to tylko jedno spotkanie. One mogą decydować o tym, które miejsce w tabeli dana drużyna zajmie" - mówił po spotkaniu kapitan "Biało-Czerwonych".

Trafienie napastnika z 36 minuty musiało być dla niego silnym przeżyciem emocjonalnym. W końcu przełamał się on w starciach z Bayernem. Nie bez znaczenia jest też przeszłość klubowa doświadczonego futbolisty. To właśnie podczas swojej przygody w Monachium Robert Lewandowski został między innymi klubowym mistrzem Europy czy prześcignął legendarnego Gerda Muellera w liczbie zdobytych bramek w Bundeslidze.

Robert Lewandowski nie zapomniał o Bayernie. Wymowne sceny po golu

Z tego powodu nasz rodak zdecydował się zbytnio nie celebrować środowego sukcesu. Zdjęciem pochwaliła się FC Barcelona. Wpis w serwisie X zrobił prawdziwą furorę, ponieważ zobaczyło go już ponad 600 tysięcy osób. Nie brakuje też pozytywnych komentarzy kibiców, zwłaszcza tych niemieckich, którzy doceniają gest byłego piłkarza "Die Roten".

"Wielki szacunek dla niego", "To było takie emocjonalne", "Zaraz się rozpłaczę", "Przeprasza swój były klub za to, że jest aż tak dobry", "Nic więcej dodawać nie trzeba, wystarczy tylko spojrzeć na zdjęcie" - czytamy w komentarzach. Nowe opinie pojawiają się praktycznie co chwilę.

Na pewno tego typu gesty nie pojawią się podczas najbliższego meczu FC Barcelona. "Blaugrana" w najbliższą sobotę zmierzy się na wyjeździe z Realem MadrytTekstowa relacja na żywo w Interia Sport.

TOP 5 GOLI I. serii gier Ligi Konferencji. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Robert Lewandowski nie cieszył się po golu/AFP
Piłkarze FC Barcelona/PAP/EPA/ALBERTO ESTEVEZ/PAP
FC Barcelona zdeklasowała Bayern Monachium/ALEJANDRO GARCIA /PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem