W miniony weekend stało się to, na co niecierpliwie wyczekiwali fani FC Barcelona oraz Robert Lewandowski. Polak w końcu zdobył premierową bramkę w rozgrywkach La Liga, notując dublet w meczu z Realem Sociedad San Sebastian. "Lewy" był także bliski zanotowania asysty przy trafieniu Ansu Fatiego, lecz ta ostatecznie nie została uznana. Nasz reprezentant miał jednak powody do zadowolenia - zwłaszcza, że dzięki dwóm trafieniom w wyjątkowy sposób uczcił swoje 34. urodziny. Robert Lewandowski tytanem pracy. Trener FC Barcelona chwali Polaka Robert Lewandowski jest kluczowy dla FC Barcelona nie tylko na boisku. Sam Xavi Hernandez - trener "Blaugrany" przyznał - że polski napastnik jest przykładem i wzorem dla innych zawodników, a przy tym często dzieli się swoimi spostrzeżeniami, które mają pomóc zespołowi. Sam "Lewy" - niewątpliwy tytan pracy - był jednak początkowo zadziwiony intensywnością treningów w FC Barcelona. Po powrocie z obozu przygotowawczego w Stanach Zjednoczonych Robert Lewandowski przyznał nawet, że jest bardziej zmęczony niż przewidywał. Do tych słów naszego napastnika odniósł się podczas łączenia na kanale "Super Expressu" Jan Tomaszewski - był bramkarz reprezentacji Polski. Jan Tomaszewski reaguje na słowa Roberta Lewandowskiego o treningach FC Barcelona - Zastanawiam się, czy Xavi nie został za wcześnie wpuszczony na szerokie wody. Dlaczego? Dlatego, że Robert po tournée w Ameryce powiedział, że się czuje bardzo zmęczony po treningach. Myślę, że porozmawiał z Xavim i wytłumaczył mu pewne rzeczy - przyznał Jan Tomaszewski, krytykując szkoleniowca FC Barcelona. - Pamiętajmy, że "Lewy" jest dziewiątką, a w każdym zespole to właśnie dziewiątka i dwóch środkowych obrońców, nie trenują tak, żeby być wytrzymali jak pozostali zawodnicy. Muszą być przygotowani na dynamikę interwencji. Xavi popełnił więc błąd! W Ameryce przygotowywał Lewandowskiego na 12 kilometrów biegania, a przez 10 lat Robert był trenowany na 7-8 kilometrów - dodał. Jan Tomaszewski zaznaczył przy tym, że Robert Lewandowski zaczyna nawiązywać świetną współpracę z młodym "brylantem" Barcelony - Ansu Fatim. Zauważyły to także hiszpańskie media, które po meczu z Realem Sociedad rozpływały się nad młodą gwiazdą "Dumy Katalonii". To właśnie 19-latek odmienił bowiem grę drużyny, ostatecznie prowadząc ją do zwycięstwa, choć to Robert Lewandowski odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania.