Robert Lewandowski czeka na bramkę od 384 minut. To najgorszy wynik od listopada 2016 roku - kiedy dokładnie przez taką samą ilość czasu nie potrafił trafić do bramki rywala. Po upływie 60 sekund meczu z Vallecano - i pod warunkiem, że Lewy nie zdobędzie wtedy bramki - passa ta zostanie przebita. Wówczas trwająca niemoc strzelecka będzie najdłuższa od okresu 21 września - 19 października 2016. Wtedy Lewandowski nie zdobył bramki przez 520 minut, przełamując się trafieniem w Lidze Mistrzów z PSV Eindhoven. Jak widać - obecny kryzys strzelecki jest najgłębszy od blisko siedmiu lat i jesieni 2016 roku, która była najsłabszym, pod względem strzeleckim, okresem Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Poza tym, przez osiem lat pobytu w Bayernie "Lewy" dłużej niż obecnie na gola czekał tylko raz - też w 2016 roku, ale wiosną. Poza końcówką kadencji Pepa Guardioli i początkiem ery Carlo Ancelottiego, Lewandowski w Bayernie strzelał jak natchniony. Takie passy jak obecna przez 6 ostatnich lat gry w Bawarii nie przytrafiły mu się ani razu. Ani za kadencji Juppa Heynckesa, ani Niko Kovacza, ani Hansiego Flicka, ani Juliana Nagelsmanna. Obecny kryzys strzelecki "Lewego" jest o tyle martwiący, że chwilę przed rozpoczęciem obecnej serii minut bez gola, zakończyła się poprzednia. Przed pierwszym golem z Elche (1 kwietnia) "Lewy" czekał na bramkę od 23 lutego. Przez 342 minuty. Czytaj także - Hiszpanie nie mają wątpliwości. Tak Xavi zareaguje na kryzys Lewandowskiego 10. najgorsza passa od odejścia z Lecha. Wkrótce może być trzecia Jak wygląda obecna passa bez bramki na tle poprzednich serii minut bez gola? Od kiedy Lewandowski wyjechał z Polski tylko dziewięciokrotnie zdarzało mu się wpadać w dłuższe serie. Większość z nich - to serie jeszcze z czasów Borussii Dortmund. Żadna nie miała miejsce w ostatnich sześciu latach. Większość owych pass była tylko nieznacznie dłuższa niż obecna. Kolejne minuty bez gola z Rayo będą powodowały "wspinaczkę" w tej klasyfikacji. Po 8 minutach Lewandowski dogoni serię z wiosny 2016 roku, po 12 - z jesieni 2012 r., po kwadransie - z lata 2014 r. Jeśli "Lewy" zakończy mecz z Rayo bez gola i rozegra 90 minut - będzie już w trakcie swojej trzeciej najgorszej serii po wyjeździe z Polski. Wówczas do "pokonania" mogą zostać tylko dwie najdłuższe passy bez gola. Pierwsza, to wspomniane "zacięcie się" z jesieni 2016 roku, drugie - to 583 minuty bez gola z czasów pierwszego sezonu w Borussii Dortmund. Wtedy "Lewy" czekał na gola od 5 grudnia 2010 do 4 marca 2011. Do przebicia najgorszej serii od opuszczenia Lecha Lewandowskiemu brakuje jedynie (i aż) 200 rozegranych minut. Oznacza to, że nowy "rekord" może zostać ustanowiony 2 maja, a dokładnie w 20. minucie meczu z Osasuną. Tak się stanie, jeśli "Lewy" rozegra po 90 minutach w starciach z Rayo i Betisem oraz nie strzeli w nich żadnego gola. Zobacz też - Strzelił cztery gole Realowi. Dziesięć lat po Lewandowskim Najgorsze passy strzeleckie Roberta Lewandowskiego od odejścia z Lecha Poznań: 583 minuty (05.12.10 - 04.03.11) - BVB 520 minut (21.09.16 - 19.10.16) - BAYERN 472 minuty (11.12.13 - 08.02.14) - BVB 465 minut (24.10.12 - 10.11.12) - BVB 455 minut (01.11.13 - 30.11.13) - BVB 451 minut (26.02.12 - 25.03.12) - BVB 399 minut (17.05.14 - 30.08.14) - BAYERN / BVB 396 minut (24.11.12 - 16.12.12) - BVB 392 minuty (19.03.16 - 16.04.16) - BAYERN 384 minuty (01.04.2023 - obecnie) - BARCELONA 384 minuty (01.11.16 - 02.12.16) - BAYERN 380 minut (09.02.19 - 02.03.19) - BAYERN 353 minuty (14.10.17 - 28.10.17) - BAYERN 342 minuty (23.02.23 - 01.04.23) - BARCELONA