To już pewne. Mistrzostwo Hiszpanii trafi do Realu Madryt. "Królewscy" mogli cieszyć się z kolejnego sukcesu tuż po meczu FC Barcelony. "Blaugrana" potrzebowała zwycięstwa w rozgrywkach La Liga, aby przedłużyć szanse na obronę tytułu. W sobotę podopieczni Xaviego przegrali jednak 2:4 z Gironą. Ponadto "Duma Katalonii" zakończy zmagania w sezonie 2023/2024 bez żadnego trofeum. Gorzkich słów po ostatnim spotkaniu zespołu nie żałował szkoleniowiec. Brak osiągnięć to niejedyne zmartwienie Barcy w tym sezonie. Drużyna od jakiegoś czasu zmaga się z problemami finansowymi. Sensacyjna nowina ws. Lewandowskiego. To może być hit. Huczą o "bombie transferowej" FC Barcelona szukała sposobów na znaną firmę. W tle Robert Lewandowski Brak środków zmusił władze klubu do szukania nowych rozwiązań. Kilka miesięcy temu zagraniczne media poinformowały, że pracodawcy Roberta Lewandowskiego zamierzają podjąć decyzję o zerwaniu współpracy z Nike, która trwa od 1998 roku, kiedy zarząd kierowany przez Josepa Lluísa Núñeza podpisał lukratywną umowę z firmą. Kontrakt obowiązuje do 2028 roku. Do akcji włączyła się Puma, która z kolei miała zaproponować "Blaugranie" nieco ponad 100 milionów euro za sezon. Jeszcze inną wizję ma zaś prezydent "Dumy Katalonii". Joan Laporta w rozmowie dla RAC1 uchylił rąbka tajemnicy i wyjawił, że myśli o stworzeniu własnej marki. Jak się okazuje, mimo nowych ofert zerwanie z dotychczasowym amerykańskim koncernem produkującym koszulki nie jest takie proste. Firma zagroziła grzywną za przedwczesne wycofanie się z umowy. Taki obrót spraw zaniepokoił Laportę, który zaczął analizować, czy znany koncern przypadkiem nie dopuszczał się naruszeń, które pozwoliłyby znacząco obniżyć grzywnę. Jak podaje kataloński "Sport", klub znalazł błędy w dystrybucji koszulek Roberta Lewandowskiego sprzed 2 lat. Barca zarzuciła firmie Nike, że brakowało w sklepach litery ''W'' przy nazwisku kapitana naszych Orłów. Problem wynikał z faktu, że w języku hiszpańskim bardzo rzadko występuje litera "W". Stwierdzono zatem, że sytuację uratuje odwrócenie litery "M". Co ciekawe, mimo starań działaczy "Blaugrany", koncern nie zmienił zdania co do kontraktu, choć media zaznaczają, że rozmowy z Nike zmierzają ku dobremu. Bolesny komunikat Lewandowskiego. To koniec marzeń. Polak zabrał głos i ogłasza