We wspomnianym meczu FC Barcelona - Real Madryt Jude Bellingham odwrócił losy rywalizacji, błyszcząc skutecznością na Stadionie Olimpijskim. W drugiej połowie meczu reprezentant Anglii najpierw doprowadził do wyrównania, popisując się kosmicznym uderzeniem z dystansu, a w doliczonym czasie gry zapewnił "Królewskim" komplet punktów, kapitalnie odnajdując się w polu karnym "Dumy Katalonii". W ten sposób zdobył swoją dziewiątą i dziesiątą bramkę w rozgrywkach La Liga, mając na koncie zaledwie 10 występów. To imponujący wynik, zwłaszcza że... 20-latek - jak wyliczyli statystycy Opta Jose - wyrównał tym samym rekord, który dopiero co zdołał ustanowić Robert Lewandowski. A jednak to nie plotki, sensacyjne ustalenia ws. Lewandowskiego. Już ogłaszają La Liga. Robert Lewandowski już nie jest samodzielnym rekordzistą, Jude Bellingham zachwyca Strzelając 10 goli w 10 meczach reprezentant Polski został przed rokiem pierwszym piłkarzem w XXI wieku, który dobił to tej granicy tak szybko. Teraz nie jest już jednak samodzielnym rekordzistą, choć jeszcze 12 miesięcy temu wydawało się to wręcz nierealne. Sam Robert Lewandowski z uznaniem wypowiedział się na temat genialnego Anglika po ostatnim El Clasico. Warto odnotować, że Jude Bellingham za swoją kapitalną formę został wyróżniony podczas poniedziałkowej gali Złotej Piłki. Anglik otrzymał trofeum Kopy dla najlepszego piłkarze młodego pokolenia.