"Duma Katalonii" przystępowała do niedzielnego spotkania po porażce z Manchesterem United, która skutkowała wyeliminowaniem hiszpańskiej ekipy z rozgrywek Ligi Europy. Fani zapewne spodziewali się, że mimo nieobecności kilku ważnych piłkarzy - byli to przede wszystkim Pedri oraz Ousmane Dembele - Barcelona tym razem zdoła zrekompensować im zszargane nerwy. Było jednak inaczej. Robert Lewandowski i spółka sensacyjnie przegrali z Almerią 0:1. Jedyną bramkę zdobył w efektowny sposób El Bilal Toure, popisując się potężnym uderzeniem. Mimo porażki FC Barcelona wciąż jest liderem tabeli La Liga, mając aż siedem punktów przewagi nad drugim Realem Madryt, z którym zagra w czwartek w pierwszym meczu półfinału Pucharu Króla. La Liga: Almeria - FC Barcelona. Robert Lewandowski wypunktowany przez hiszpańskie media Po meczu Robert Lewandowski nie mógł liczyć na dobre noty wystawione przez hiszpańskich dziennikarzy. Kataloński "Sport" wybrał go najsłabszym zawodnikiem zespołu, wystawiając mu - podobnie jak kilku innym zawodnikom - "czwórkę" w dziesięciostopniowej skali. "Nieznajomy" - nazwali Polaka tamtejsi dziennikarze. "Daleko mu jeszcze do swojej wersji z początku sezonu. To, co wtedy przychodziło mu zupełnie naturalnie, teraz kosztują go niesamowicie dużo. Barcelona potrzebuje Polaka, aby zasypać tę niepokojącą dziurę" - czytamy w podsumowaniu występu Roberta Lewandowskiego. "Mundo Deportivo" nazwało natomiast Roberta Lewandowskiego mianem "zwiędłego". "Barcelona musi odzyskać jeden ze swoich najbardziej wiarygodnych argumentów. Ten, który zapewnia jej strefę komfortu. Ale zdobywca Złotego Buta nie wyglądał, jak zdobywca Złoty But. Nie oddał ani jednego strzału, choć oczywiście koledzy nie zapewniali mu podań" - ocenił "Lewego" znany dziennik.