W bieżących rozgrywkach w jedenastu występach <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Lewandowski </a>zdobył sześć goli. To oznacza, że przeciętnie trafia nieco więcej niż raz na dwa mecze - dokładnie 0,54 bramki na spotkanie. To dużo gorzej niż w sezonie 2020/2021. Wtedy dla <a class="db-object" title="Bayern Monachium" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bayern-monachium,spti,3374" data-id="3374" data-type="t">Bayernu Monachium</a> w 40 występach zaliczył 48 trafień. To średnia aż 1,2 na mecz. Niewiele gorzej był sezon wcześniej - 55 goli w 47 meczach, czyli przeciętnie 1,17. Polak miał jeszcze jeden sezon, w którym statystycznie strzelał więcej niż bramkę w spotkaniu (2021/2022: 50 goli w 46 meczach - 1,08). Jeszcze gorzej niż w bieżących rozgrywkach było dawno temu. W sezonie 2014/2015, pierwszym w Bayernie Monachium, zdobył 25 goli w 49 spotkaniach (średnia 0,51 na mecz). Hiszpański Sport przytoczył jeszcze jedną bolesną dla Lewandowskiego statystykę. Chodzi o bramki zdobyte w tym roku, zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. W takim zestawieniu 35-letni napastnik jest dopiero dziesiąty spośród zawodników występujących w pięciu najsilniejszych ligach. Pod tym względem najlepszy jest Norweg <a class="db-object" title="Erling Haaland" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-erling-haaland,sppi,2846" data-id="2846" data-type="p">Erling Haaland</a> - 44 bramki w 52 występach, który wyprzedza Kyliana <a class="db-object" title="Kylian Mbappe" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kylian-mbappe,sppi,2787" data-id="2787" data-type="p">Mbappe </a>- 40 goli (41 meczów) i następcę Lewandowskiego w Bayernie Harry’ego Kane’a - 40 trafień (46 spotkań). Polak w tej statystyce z trudem załapał się do czołowej dziesiątki. Wyprzedzają go jeszcze Victor <a class="db-object" title="Victor Osimhen" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-victor-osimhen,sppi,1730" data-id="1730" data-type="p">Osimhen </a>i <a class="db-object" title="Lautaro Javier Martinez" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lautaro-javier-martinez,sppi,2761" data-id="2761" data-type="p">Lautaro Martinez</a> (po 32 gole), <a class="db-object" title="Romelu Lukaku" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-romelu-lukaku,sppi,1930" data-id="1930" data-type="p">Romelu Lukaku</a> (31), <a class="db-object" title="Serhou Yadaly Guirassy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-serhou-yadaly-guirassy,sppi,458" data-id="458" data-type="p">Serhou Guirassy</a> (27), <a class="db-object" title="Mohamed Salah" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mohamed-salah,sppi,2105" data-id="2105" data-type="p">Mohamed Salah</a> (26), a tyle samo goli ma <a class="db-object" title="Alexandre Lacazette" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-alexandre-lacazette,sppi,14165" data-id="14165" data-type="p">Alexandre Lacazette</a> (24), który jednak rozegrał aż 19 spotkań mniej. Hiszpański Sport podkreśla jednak, że w katalońskim klubie czekają na gole Polaka, który ma wrócić po kontuzji do podstawowego składu. "Powrót Lewandowskiego świetna wiadomość dla Barcelony. Jego bramki muszą dostarczać drużynie tlenu, by nie pozostała w tyle w La Liga, a w Europie awansowała grupy. Barca potrzebuje najlepszej wersji napastnika."