W ostatnich dniach gorąco zrobiło się wokół Roberta Lewandowskiego, który był jedną z głównych postaci na łamach katalońskich mediów sportowych. Reprezentant Polski należy bowiem do grona zawodników, których występ w meczu z Realem Madryt jest zagrożony. O sytuację naszego napastnika spytał u źródła po meczu FC Barcelona w Lidze Mistrzów Polsat Sport. Kapitalne wieści z ośrodka FC Barcelona. Robert Lewandowski trenuje z drużyną To jednak nie wyczerpało tematu i w kolejnych dniach dziennikarze na Półwyspie Iberyjskim znów prześcigali się w kolportowaniu najświeższych wieści dotyczących sytuacji Roberta Lewandowskiego. Część z nich była bardzo pozytywna. Kataloński "Sport" ogłosił nawet w piątkowym wydaniu "Cud Lewandowskiego" informując, że w ostatnich dniach odczucia Polaka znacznie się poprawiły. Na każdym niemal kroku podkreślano jednak, że decydujący może być piątkowy trening. W piątek przed południem ogłoszono, że Robert Lewandowski rzeczywiście wybiegł wraz z grupą na zajęcia. Co więcej, znaleźli się w niej także... Pedri, Jules Kounde, Frenkie de Jong oraz Raphina. To wręcz niebywała wiadomość, bowiem pierwsza dwójka była całkowicie skreślona w kontekście występu w meczu z Realem Madryt. Tymczasem i Hiszpan, i Francuz dołączyli do treningu wraz z "Lewym". Nie oznacza to jednak, że znajdą się w kadrze meczowej na El Clasico. Ta ma zostać opublikowana przez "Dumę Katalonii" dopiero w sobotę rano. Niewiarygodny układ, aż trudno w to uwierzyć. Sensacja z udziałem Barcelony Robert Lewandowski walczy z czasem. FC Barcelona chce wrócić na fotel lidera La Liga Rezultat hitowego starcia FC Barcelona z Realem Madryt będzie miał wielkie znaczenie dla obecnego układu w tabeli. W przypadku wygranej "Duma Katalonii" awansuje na fotel lidera tabeli, choć może zostać z niego później strącona przez Gironę. Jeśli natomiast to "Królewscy" będą górą, ich przewaga nad odwiecznym rywalem wzrośnie do czterech punktów. O tym, jak ważny jest dla ofensywy FC Barcelona Robert Lewandowski świadczą nie tylko jego statystyki, ale i słowa wypowiadane przez jego kolegów z drużyny. Między innymi przez Joao Felixa, który po przenosinach z Atletico Madryt do "Blaugrany" odżył i błyszczy. Także u boku "Lewego". Jeśli Robert Lewandowski ostatecznie nie zagra z Realem Madryt, spora odpowiedzialność spadnie właśnie na barki Portugalczyka, który w 10 występach w barwach FC Barcelona strzelił jak dotąd trzy gole i zanotował cztery asysty.