Przypomnijmy, że FC Barcelona długo męczyła się z rywalami z FC Sevilla w ostatniej kolejce La Liga, ale w końcu bramki się posypały, a jej przewaga nad Realem Madryt wzrosła do ośmiu punktów. Przy wysokiej wygranej aż 3-0 żaden gol nie padł jednak łupem Roberta Lewandowskiego. Robert Lewandowski wściekły po meczu. Będzie podwójnie zmotywowany? Polski snajper miał w tym meczu kilka wybornych okazji, ale nie udało mu się wykorzystać żadnej z nich. Przez to w hiszpańskiej prasie pojawiło się kilka krytycznych uwag pod jego adresem, choć chyba najbardziej rozczarowany był on sam, bo na pewno nie tak wyobrażał sobie to spotkanie. Jak zwracają uwagę dziennikarze "Mundo Deportovo", Lewandowski był wręcz wściekły po tym spotkaniu. Powołują się na relację świadków, którzy widząc go wychodzącego z szatni widzieli właśnie złość. Na siebie, bo koledzy stworzyli mu okazję do tego, by wpisać się na listę strzelców. Czytaj także: "Lewy" zszedł na drugi plan. Fani Barcy mają nowego idola Dlatego w Hiszpanii przestrzegają, że przed meczem z Villarrealem jego głód bramek może spowodować, że polski snajper będzie podwójnie zmotywowany. Na dodatek dziennikarze przypomnieli historię zeszłorocznych starć w Lidze Mistrzów, kiedy to Villarreal wyeliminował Bayern Monachium z "Lewym" w składzie. W tym roku Lewandowski w sześciu meczach zdobył pięć bramek, co jest całkiem niezłym wynikiem. Jednak, jak zauważa "Mundo Deportivo", "taki zabójca zawsze chce więcej".