- Po meczu z Belgią Robert Lewandowski zostanie zwolniony na urlop. Będzie to właściwy moment na rozpoczęcie poszukiwania właściwego rozwiązania z Bayernem Monachium i omówienie wszystkich szczegółów nowego kontraktu z Barceloną - pisze "Sport". Hiszpańscy dziennikarze przypominają także o słowach, które Robert Lewandowski wypowiedział podczas konferencji prasowej otwierającej zgrupowanie reprezentacji Polski. - Moja historia z Bayernem Monachium dobiegła końca. Po tym, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach, nie wyobrażam sobie dalszej, dobrej współpracy. Zdaję sobie sprawę z tego, że transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Wierzę, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może. Tyle mogę powiedzieć dzisiaj na ten temat. Teraz chcę skupić się na zgrupowaniu. Później może będzie czas, by powiedzieć coś więcej - stwierdził kapitan naszej kadry. Być może więc, po meczu z Belgią "Lewy" zdecyduje się na kolejne deklaracje w sprawie swojej przyszłości. "Sport" zaznacza, że agent Roberta Lewandowskiego Pini Zahavi zawarł z Barceloną dżentelmeńską umowę, a jego odejście z Niemiec to mimo wszystko tylko kwestia czasu.