To nie jest najlepszy i najbardziej owocny okres w karierze Roberta Lewandowskiego. Po mundialu w Katarze jego strzelecka forma jest daleka od wymarzonej. To niepokoi hiszpańską prasę oraz kibiców. Nastroje uspokajać stara się Xavi Hernandez. Przy okazji każdego meczu bierze Polaka w obronę. "Robert Lewandowski strzelił w tym sezonie więcej goli niż jakikolwiek inny zawodnik. Z czterema pomocnikami, z trzema napastnikami lub w jakimkolwiek innym systemie - zawsze zdobywał bramki" - wyjaśniał podczas niedawnej konferencji prasowej. Według "Mundo Deportivo" zaufanie szkoleniowca do "Lewego" jest tak duże, że umieścił go nawet na swojej liście 10 "nietykalnych zawodników", których absolutnie nie chciałby pozbywać się z drużyny. Oprócz polskiego napastnika na wykazie są jeszcze Marc-Andre ter Stegen, Jules Kounde, Andreas Christensen, Ronald Araujo, Alejandro Balde, Gavi, Frenkie de Jong, Pedri oraz Ousmane Dembele. Tym, który niebawem może dołączyć do solidnej "dziesiątki" Xaviego może być Leo Messi. Niedawno zapytano Lewandowskiego o powrót Argentyńczyka do Barcy. "Messi przynależy do Barcelony i za każdym razem będzie niesamowity. Wiemy, że jego miejsce jest tutaj. Nie wiem, co się stanie, ale mam nadzieję, że w następnym sezonie zagramy razem" - zadeklarował "Lewy". Według hiszpańskiej prasy jest jednak coś, o czym napastnik nie powiedział głośno. Niemcy nie patyczkują się z Robertem Lewandowskim. "Kryzys trwa". I jeszcze ta frustracja... Messi i Lewandowski razem w Barcelonie? Hiszpańska prasa wskazuje na coś, o czym "Lewy" głośno nie mówił Xavi, podpytywany o słabszą dyspozycję strzelecką Lewandowskiego, ocenił, że nie wszystko zależy od napastnika. Zasygnalizował, że wpływ na jego formę ma absencja innych ważnych zawodników: Pedriego, Frenkiego De Jonga oraz Ousmane'a Dembele. Hiszpańska prasa wyciąga wniosek, że remedium na problemy Polaka mogłoby być właśnie przyjście Messiego. Dziennikarze "Mundo Deportivo" przekonują, że "Lewy" ma w tym powrocie "egoistyczny interes". "Polski napastnik twierdzi, że fantastycznie byłoby stworzyć duet z Messim w przyszłym sezonie. Jasne jest, że z różnych powodów leży to w interesie podtrzymania dyskusji na temat powrotu Messiego na Camp Nou. Bez wchodzenia w skomplikowaną kwestię ekonomiczną, oczywiste jest również, że tej Barcy brakuje bramek. I właśnie tu leży uzasadniony, egoistyczny interes Lewandowskiego, który, jak wszyscy napastnicy, żyje z goli i niewykluczone, że z Messim u boku jego procent zdobytych bramek wzrośnie" - czytamy. Tęsknota za Messim jest w Hiszpanii duża. I to na tyle, że w pewnym stopniu... przyćmiewa osiągnięcia Lewandowskiego. Jego nazwisko zestawiono z innymi piłkarzami o sporym dorobku. I dodaje, że powrót Lionela na Camp Nou może wywołać w klubie "trzęsienie ziemi" i zmusić część innych graczy do odejścia. "Jeśli Messi przybędzie, będziemy musieli przemyśleć sprawy. Dlatego ewentualne przybycie najlepszego zawodnika świata nie jest wcale sprawą drugorzędną. To ostatecznie ukształtuje przyszłą drużynę" - podsumowano. Lewandowski "wyróżniony" przez hiszpańskie media. Wymowna ocena występu Polaka Jakie masz zdanie na ten temat? - Dołącz do dyskusji na FB