Robert Lewandowski w Lechu Poznań minął się z Jose Mari Bakero. Gdy Hiszpan przyszedł do Kolejorza w 2010 roku jako jego trener o bodaj najsłynniejszym nazwisku, polski napastnik był już w Borussii Dortmund i rozpoczynał międzynarodowa karierę. Hiszpański trener osiągnął więc spore sukcesy bez niego i bez Roberta Lewandowskiego wyszedł z grupy śmierci Ligi Europy z Juventusem Turyn czy Manchesterem City. Dzisiaj Jose Mari Bakero jest skautem FC Barcelona, ale w rozmowie z WR Sportowe Fakty nie chciał powiedzieć, jakich piłkarzy w Polsce obserwuje jeszcze kataloński klub. - FC Barcelona nie jest produktem gotowym. To nie jest tak, że Robert wszedł do gotowej drużyny, wcześniej zbudowanej, i był jedynym brakującym ogniwem - mówi w rozmowie i dodaje, że Robert Lewandowski zaskoczył go kompletnie. Polski piłkarz zrobił na Bakero wielkie wrażenie tym, jak gładko wszedł do zespołu z Barcelony. Robert Lewandowski zaaklimatyzował się społecznie Bakero mówi, że Lewandowskiego zawsze określały trzy słowa: profesjonalizm, dojrzałość, gole, ale teraz zaskoczył zwłaszcza aklimatyzacją. I to nie tyle piłkarską, co aklimatyzację społeczną w nowym miejscu. - Wygląda tak, jakby grał tu całe życie - mówi Bakero. Teraz Robert Lewandowski jest naturalnym liderem FC Barcelona i punktem odniesienia. Jego zdaniem, Robert Lewandowski może od razy przejść do historii FC Barcelona, bowiem zdobycie od razu, w pierwszym sezonie mistrzostwa Hiszpanii i korony króla strzelców to wyczyn, jakim niewielu w tym klubie mogło się pochwalić. Sam Jose Mari Bakero był bardzo skutecznym strzelcem klubu z Katalonii, ale nigdy nie zdobył korony króla strzelców ligi hiszpańskiej. W jego czasach wkładali ją tacy piłkarze jak Bebeto, Romario, Emilio Butragueño, a zwłaszcza Meksykanin Hugo Sanchez.