Gorąco w Barcelonie, czarne chmury zawisły nad Lewandowskim. Nie był na to gotowy
Robert Lewandowski bez wątpienia przeżywa gorszy czas. Podsumowaniem ostatnich poczynań Polaka w Barcelonie z pewnością może być zmarnowany kluczowy rzut karny w przegranym 1:4 meczu wyjazdowym z Sevillą. O przyszłości Lewandowskiego w klubie mówi się od dawna i jak się okazuje, za kulisami odbywają się poważne działania. Według cenionego francuskiego insajdera doszło bowiem do spotkania Deco z agentem Lautaro Martineza, a sprowadzenie napastnika jest priorytetem "Blaugrany".

Robert Lewandowski ma za sobą znakomity sezon 2024/2025, ale już w końcówce tamtych rozgrywek coś zaczęło się psuć. Chodzi rzecz jasna o zdrowie, które "posypało się" w najważniejszym momencie sezonu i napastnik Barcelony przegapił prawie w całości półfinały Ligi Mistrzów z Interem Mediolan (zagrał jedynie w końcówce spotkania rewanżowego z Interem Mediolan przyp. red.).
Niedługo później Lewandowski wrócił do gry, ustrzelił nawet dublet w rywalizacji z Athleticiem Bilbao. Wówczas wydawało się, że wszystko wraca na odpowiednie tory. Po długich wakacjach Polak wrócił do Barcelony wypoczęty, aby przygotować się, do być może, ostatniego sezonu w klubie. Na kilkanaście dni przed startem rywalizacji w La Liga doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry w pierwszej kolejce ligi.
Przyszłość Lewandowskiego na włosku. Doszło do spotkania
Gdy "Lewy" strzelał w dwóch meczach z rzędu - z Oviedo oraz Realem Sociedad (oba gole na wagę zwycięstw przyp. red.) wydawało się, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Nic bardziej mylnego. Spotkania z Paris Saint-Germain oraz Sevillą okazały się dla naszego napastnika bardzo nieudane, a ich podsumowanie spokojnie może być zmarnowany rzut karny w meczu ligowym z "Los Nervionenses".
Łącząc to fatalne pudło z plotkami wskazującymi na to, że Barcelona po sezonie chciałaby rozstać się z Lewandowskim, tworzy się dość ponury krajobraz dla "Lewego". Jak się okazuje, zakulisowe działania już trwają. Soso, a więc francuski insajder dobrze wtajemniczony w sprawy klubu poinformował bowiem, że celem "Dumy Katalonii" na letnie okno transferowe ma być sprowadzenie nowego napastnika.
Co więcej, według tego, co przekazał Soso, celem może być sprowadzenie Lautaro Martineza. Zdaniem insajdera kilka dni temu doszło bowiem do spotkania Deco, a więc dyrektora sportowego "Blaugrany" z agentem argentyńskiego snajpera Interu Mediolan. Problemem dla Barcelony może być fakt, że napastnik mistrzów świata ma umowę z włoskim zespołem aż do czerwca 2029 roku. Umowa Lewandowskiego z Barceloną wygasa po obecnym sezonie.











