"Robert Lewandowski wciąż jest najlepszym strzelcem w lidze. Uważam, że problemy leżą w naszej grze pomiędzy liniami i wykorzystywaniu przestrzeni. Lewy nadal ciężko pracuje dla drużyny i daje nam naprawdę dużo" - tymi słowami Xavi Hernandez bronił Polaka przed zarzutami o słabszą dyspozycję strzelecką. Wysyłał fanom jasny sygnał - to, że piłkarz nie zdobywa bramek z taką częstotliwością jak wcześniej, niekoniecznie jest wyłącznie jego problemem, a raczej efektem złożoności różnych czynników. Co prawda ostatnio "Lewy" przełamał niemoc i strzelił gola w pojedynku przeciwko Rayo Vallecano, ale to wciąż za mało, żeby mieć pewność na powrót do takiej formy, jaką prezentował na samym początku swojej przygody z Barceloną. Choć nadziei na to nikomu zabronić nie można. Kibice "Dumy Katalonii" mocno trzymają kciuki, aby Lewandowski wpisał się na listę strzelców ponownie, w trakcie meczu z Betisem (29 kwietnia, godzina 21:00). Dali temu wyraz w komentarzach pod najnowsza fotografią piłkarza zamieszczoną w mediach społecznościowych. Fernando Santos dosadnie o Robercie Lewandowskim. Ostra reakcja na występy Polaka. Zgłosił sprzeciw Widać to jak na dłoni - kibice nie odwracają się od Lewandowskiego. "Wyciągnął Barcelonę z wielu kłopotów" Na profilu na Instagramie Robert Lewandowski opublikował zdjęcie, na którym udokumentowano jego treningowe przygotowania do meczu. "Piątek w Barcelonie" - zatytułował krótko ujęcie. W komentarzach kibice jasno wyrazili swoje wsparcie. "Jesteś najlepszy na świecie", "Robert Lewandowski, nasza duma", "Do boju, Królu", "Lewy, rób swoje", "Nie poddawaj się" - dodają otuchy piłkarzowi. Ze słowem otuchy spieszą również hiszpańscy eksperci. Julio Pulido zauważa, że istotnie Polak stracił na bramkowym impecie, ale jest to raczej powiązane z kontuzjami Pedriego i Dembele, a nie jakimś innym problemem napastnika. Przy okazji odniósł się do pojedynku "Lewego" i Karima Benzemy o tytuł najlepszego strzelca La Liga. "Bardzo brakuje mocy Benzemy, ale piłkarz w jego wieku nie da rady utrzymać poziomu, który prezentował w zeszłym roku. Lewandowski zaczął bardzo dobrze i traci siłę wraz z momentem odpadnięcia z gry Pedriego i Dembele. Mieliśmy połowę wersji Benzemy i pojedynek między nimi został osłabiony przez brak gry Francuza" - ocenił w Cadana SER. Jeszcze bardziej stanowczo wypowiada się Jordi Marti. Mówi wprost - "Lewy" wciąż jest bardzo mocnym ogniwem Barcelony. Jan Tomaszewski bezlitosny. Zabiera głos w sprawie Lewandowskiego. Obrywa się też Xaviemu